Dzielą nas już tylko tygodnie od wielkiego święta dla wszystkich fanów CS:GO na świecie. We wrześniu odbędzie się kolejny Major, organizowany przez FACIETa w Londynie. Wprowadza on sporo zmian w porównaniu z poprzednimi turniejami tej rangi.
Pierwsza zmiana dotyczyła Minorów. Co prawda nie został rozegrany jeden wielki turniej kwalifikacyjny, jak życzyłoby sobie wielu kibiców i zawodników, ale wszystkie zawody regionalne odbyły się w tym samym miejscu – w Londynie. W ten sposób organizatorzy chcieli mieć pewność, że żadna z zakwalifikowanych drużyn nie będzie miała problemów z otrzymaniem wiz. Idealnie nie było, bo ostatecznie jeden z zespołów właśnie z tego powodu w Londynie się nie pojawił, ale lepiej na Minorze niż chwilę przed Majorem, prawda?
Druga i trzecia zmiana zostały dopiero co ogłoszone. Po pierwsze, FACEIT wydłużył o 11 dni – do 5 sierpnia – czas zgłoszeń poszczególnych składów. To wyraźny ukłon w kierunku drużyn, które jeszcze nie wiedzą, w jakim zestawieniu pojawią się w stolicy Wielkiej Brytanii. Do tego grona można zaliczyć między innymi Virtus.pro, które po odejściu Snaxa gra na razie z Morelzem w składzie, chociaż – podobno – przyglądają się bacznie Snatchiemu z AGO.
Kolejna zmiana wydaje się jeszcze ważniejsza. Poprzedni Major poprzedzony był wieloma problemami zawodników, przez co część zespołów musiała występować z trenerami w składzie. To znacząco wpłynęło na prestiż rozgrywek i ostateczne rozstrzygnięcia. Dlatego teraz zespoły będą mogły skorzystać z zawodników, którzy brali udział w Minorze, ale nie zdołali się zakwalifikować do Majora. To między innymi esportowcy grający w takich drużynach jak: ENCE, Kinguin, Sprout, Avangar, NRG czy też Dignitas. To daje dość duży wybór wśród potencjalnych uzupełnień.
Źródło: HLTV.org
