Strona głównaWiadomościGabe Newell spotkał się z Kojimą. Tematem ich rozmów był Half-Life 3?

Gabe Newell spotkał się z Kojimą. Tematem ich rozmów był Half-Life 3?

Zachodzimy w głowę, jaki był cel spotkania dwóch branżowych gigantów. Czyżby chodziło o jakąś współpracę, czy jednak cel wizyty sprowadzał się tylko do przyjacielskich pogaduszek?

Wizyta Kojimy w centrum dowodzenia Gabe’a Newella to iście intrygujące wydarzenie. W branży gamingowej do takich spotkań nie dochodzi zbyt często. I szczerze, nie przypominam sobie, by kiedykolwiek wcześniej założyciel Steama tak po prostu pozował do zdjęcia z którymkolwiek producentem gier. Stąd usiłuję zrozumieć cel spotkania na szczycie…

Nie zrozumcie mnie źle, nie szukam sensacji, bowiem poniekąd to ona sama się tworzy wśród użytkowników Twittera. Wystarczyło, że Hideo Kojima udostępnił na swoim kanale 3 zdjęcia z biura Valve, by uruchomić maszynę spekulacji. Hasłem przewodnim stał się Half-Life 3. Aczkolwiek wspomniany tytuł nie wypłynął pod zdjęciami tak po prostu…

Powstała teoria bazująca na liczbie fotografii i swoistej wskazówce widocznej na wspólnym zdjęciu Hideo z Gabem. Zobaczcie sami.

Dlaczego z całej wycieczki pokazano tylko 3 zdjęcia? Z jakiego powodu ich gesty dłoni złożyły się na „trójeczkę”? Są to pytania wielce frustrujące, ale może faktycznie spotkanie tych dwóch Panów ma jakiś związek z czymś więcej niż wymienieniem się swoimi doświadczeniami.

Ale kto wie, może wycieczka do królestwa Gabena była tylko punkcikiem w tour de Kojima. Ten drugi już wcześniej zaliczył audiencję w studio Sucker Punch, Pixar,a także pojawił się w programie telewizyjnym Conana O’Briena. Cóż… chyba chcemy jednak wierzyć, że ich drogi skrzyżowały się w celu stworzenia kontynuacji wiadomo czego i wiadomo z kim

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

2 KOMENTARZE

  1. Apeluję do wszystkich prawdziwych graczy, głosujcie portfelami. Przypominajcie temu pazernemu grubolowi, w jak złym kierunku poszedł, olewając jedną z najlepszych franczyz w historii gier komputerowych, żeby kręcić lody na podatnych nieszczęśnikach.

  2. Jak mnie drażni takie dopatrywanie się w pierdołach znaków, czy naprawdę fani half Life są tak zdesperowani, by liczyć ilość zdjęć i palcy? Będzie to będzie, nie będzie to trudno, jest masa innych świetnych gier i fpsów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię