Chcesz grać w kasynie online w Polsce, ale nie wiesz, czy to legalne. Dowiedz się u nas, jak działa szara strefa w Polsce. Jakie są kary na nielegalny hazard i czy państwo radzi sobie ze zwalczaniem nielegalnego hazardu.
Jak Polska walczy z szarą strefę hazardową
Mimo wszelkich starań Ministerstwa Finansów szara strefa hazardowa w Polsce nadal sprawnie funkcjonuje i nie pomogła nawet ustawa hazardowa z 2017 roku. Użytkownicy szybko i łatwo mogą otrzymać VulkanBet kod promocyjny i grać w gry kasynowe bez żadnych ograniczeń.
W Polsce działają również nielegalni bukmacherzy, a Ministerstwo Finansów otwarcie przyznaje, że w obecnej sytuacji prawnej nie ma wystarczającej mocy prawnej, aby ścigać zagranicznych operatorów hazardowych, którzy prowadzą swoje kasyna na polskim rynku.
Nieefektywna walka z kasynami i bukmacherami
Nielegalni bukmacherzy i operatorzy swobodnie działają na terenie Polski bez koniecznego zezwolenia Ministerstwa Finansów, przedstawiając tylko licencje Malty, Curacao, Panamy czy Wielkiej Brytanii.
Według danych H2 Gambling Capital, w 2021 roku skala szarej strefy wynosiła 18%, ale realne cyfry mogą być jeszcze wyższe. Niezależni eksperci twierdzą, że nielegalni operatorzy mogą operować nawet na 35% polskiego rynku. Obecnie 57% graczy przyznaje się, że gra online w nielegalnych kasynach. Zatem problem jest dość poważny, zakładając, że średnia na europejskim rynku to ok. 25%.
Polska jest jednym z sześciu europejskich krajów, które mają wprowadzony podatek od zakładów bukmacherskich i mimo wszystko, prawo legislacyjne nie pozwala organom skutecznie ściągać nielegalnych bukmacherów. Konieczne są zmiany formy i wysokości podatków dla branży hazardowej.
Obecnie w Polsce rynek gier hazardowych jest zmonopolizowany przez państwo. Totalizator Sportowy, jedyny legalny operator hazardowy w pełni podlega urzędowi skarbowemu, pozostałe podmioty z grami hazardowymi są nielegalne. Z danych wynika, że do 2021 roku, rząd powinien zablokować 14 tysięcy nielegalnych podmiotów na terytorium Polski. Jak się jednak okazało, nie przyniosło to żadnych rezultatów.
Sytuacja z zakładami bukmacherskimi wygląda trochę lepiej. Państwo nie ma monopolu nad zakładami. Obecnie w Polsce legalnie pracuje 23 bukmacherów, którzy otrzymali licencję of Ministerstwa Finansów. Niemniej jednak wiele bukmacherów nadal działa w szarej strefie i ich działalność powinna zostać ograniczona na korzyść legalnych zakładów bukmacherskich.
Naloty na kasyna w Polsce
Ustawa hazardowa 2017 roku ograniczyła nie tylko działalność kasyn online, ale również naziemnych kasyn, między innymi zabronione były automaty do gier. Obecnie można je ustawiać tylko w miejscach dozwolonych przez Ministerstwo Finansów.
Ze statystyk Ministerstwa wynika, że od wprowadzenia ustawy w życie przeprowadzono ponad 10,000 kontroli w lokalizacjach, które urządzały gry na automatach bez wymaganego zezwolenia na hazard. Dane statystyki pokazują rezultaty działań Ministerstwa Finansów do końca 2020 roku. Jak się okazuje, koszt takich nalotów w ciągu czterech lat wyniósł 63 784 216 złotych. Do tego należy jeszcze doliczyć koszty magazynowania automatów skonfiskowany podczas przeszukania.
Kary za nielegalny hazard
Ministerstwo Finansów twierdzi, że obecne przepisy prawne nie pozwalają mu skutecznie ścigać nielegalnych bukmacherów. Nawet kontrole, które są przeprowadzane, nie zawsze przynoszą rezultaty. Powodów na to jest kilka:
- pojawienie się nowych gier hazardowych, które są pozorowane pod niehazardowe gry;
- utrudnienie przeprowadzenia ekspertyz wykrywających nielegalny charakter automatu;
- blokowanie automatów;
- brak ścisłych regulacji szarej strefy;
- niepotrzebna monopolizacja branży hazardowej.
Krajowa Administracja Skarbowa opublikowana dane dotyczące postępowań odnośnie do nielegalnych operatorów hazardowych, z których wynika, że w ostatnich latach wszczęto 12 932 postępowań skarbowych i 21 karnych. Z tych postępowań 7189 spraw trafiło na rozpoznanie do sądów pierwszej instancji.
W 2020 roku KAS (Krajowa Administracja Skarbowa) z 22 postępowań o nielegalne gry hazardowe online wydała tylko 4 wyroki skazujące, kary pieniężne tylko na kwotę 6 200 złotych i 8 wyroków w trybie dobrowolnego poddania się odpowiedzialności na kwotę 74 250 zł.
Jak widać, monopol państwa wcale nie radzi sobie z nielegalnym hazardem i wkrótce trudno go będzie utrzymać. Eksperci twierdzą, że na dany moment szara strefa w branży hazardowej ma dochody na ok. 15 miliardów złotych, które nie są opodatkowane i nic z tych przychodów nie trafia do skarbu państwa.
Jak uregulować ten rynek
Taka sytuacja nie może trwać wiecznie, bo podczas gdy ludzie grają sobie na wszelkich dostępnych witrynach hazardowych online, państwo sporo na tym traci. Konieczne są reformy i wprowadzenie nowego modelu walki z nielegalnym hazardem. Jak już wyjaśniliśmy — monopol nie należy do najlepszych rozwiązań.
Rzecz jasna z nielegalnym hazardem można skutecznie walczyć, biorąc za przykład modele walki innych państw. Raportu UN Global Compact dowodzi, że najlepszych i najbardziej efektywnym sposobem walki z szarą strefą jest wprowadzenie podatku Gross Gaming Revenue, czy też GGR. Po polsku to dosłownie przychody pomniejszone o wypłacone wygrane. Polska jest jednym z ostatnich państw w Europe, która jeszcze nie wprowadziła podatku GGR.
Doświadczenie innych państw pokazuje, że dany podatek nie tylko zawęża możliwości szarej strefy, a nawet przynosi sporo zysku. Na przykład w Szwecji, w ciągu dwóch lat od wprowadzenia GGR wpływy do skarbu państwa wzrosły o 200%, a w Bułgarii aż o 750% między 2014 a 2021 r.
Takie zmiany w Polsce przyniosłyby również wiele korzyści. Po pierwsze to wzrost przychodu z podatków, zwalczanie brudnych pieniędzy, czyli tzw., zarobki graczy z nielegalnych kasyn online. Po drugie, może to przynieść korzyści Totalizatorowi Sportowemu. Zmiana systemu podatkowego sprawiłaby, że gracze częściej wybierali, by legalnych operatorów i chętniej grali w Total Casino.