Strona głównaEsportpashaBiceps wygrywa w swojej pierwszej walce w klatce

pashaBiceps wygrywa w swojej pierwszej walce w klatce

Krakowska Tauron Arena zawrzała jak w 2017 roku, gdy pashaBiceps i Virtus.pro wychodzili na scenę PGL Major 2017. Tym razem Polak był sam, a okoliczności diametralnie inne – ale emocje fanów dokładnie te same.

Od rana esportowa społeczność czekała na wieczorną galę HIGH League 2 i jej walkę wieczoru – starcie Jarosława pashyBicepsa Jarząbkowskiego z Michałem Owcą Owczarzakiem. Praktycznie przez cały dzień internet huczał, sypały się hashtagi wspierające Polaka, a mnóstwo ludzi ustawiało sobie nowe zdjęcia profilowe z pashą.

pashaBiceps

Wsparcie fanów okazało się być równie mocne co przygotowanie pashy do walki. Nie udało się bowiem rozegrać nawet pełnych, zaplanowanych, trzech rund – walka skończyła się w połowie drugiej, przez techniczny nokaut na Owcy. Już wcześniej, w połowie pierwszej rundy, pashy udało się wyprowadzić jeden skuteczny cios, który na moment zamroczył jego przeciwnika, ale wtedy jeszcze Owcy udało się przetrwać. Nie można też absolutnie powiedzieć, że był to pojedynek jednostronny – raz to pashaBiceps znalazł się w tarapatach po skutecznym ciosie Michała. W ocenie widzów, była to najlepsza i najbardziej efektowna walka tego wieczoru, a co najważniejsze – zakończona wygraną przedstawiciela esportowej społeczności.

Jedno jest pewne – pasha już zapowiedział, że na jednej walce jego kontakt z walkami się nie skończy, zresztą mimo wygranej nie był zadowolony ze swojego stylu. A jak Wy oceniacie to co się stało w jej trakcie?

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię