Kto miał jakąkolwiek styczność z produkcjami o Wiedźminie ten bez wahania przyzna, że jest to twórczość dla dorosłych. Dotyczy to zarówno książek jak i gier o przygodach Geralta. Nie powinno, więc nikogo dziwić, że serial The Witcher produkcji Netflix nie otrzyma kategorii PG-13.
Niedawno Lauren Hissrich, schowrunnerka serialu napisała na Twitterze, że oglądała odcinek serialu wraz ze swoim synem Benem. I jak sama stwierdziła.
Werdykt: ten program nie jest przeznaczony dla 5-latków. Naprawdę nie jest.
Just watched a cut of #Witcher with Ben, and the verdict is in: this show is not for 5-year-olds. Like, really not. #TalesOfAWorkingMom
— Lauren S. Hissrich (@LHissrich) January 27, 2019
Zobacz: Wiedźmin RPG – wstęp do klasycznej gry za darmo i po polsku
To dobra wróżba dla fanów serii, ponieważ nie spodziewałabym się, że może wyglądać to inaczej. Opowieść o chędożącym na lewo i prawo, tropiącym potwory najemniku (i jego jeszcze bardziej rozpustnym przyjacielu) wiele straciłaby gdyby była utrzymana w grzecznych klimatach SFW.
Warto również pamiętać, że Wiedźmin 3 został oceniony przez ESRB w USA i PEGI w Europie na kategorię 18. I tego samego wszyscy oczekują od serialu Netflix. Kolega wspominał mi również, że w sieci można znaleźć inną wersję serialu o przygodach Geralta zdecydowanie zaklasyfikowaną, jako NSFW.
Serial Netflix The Witcher ma pojawić się jeszcze w tym roku. Chociaż nie mamy konkretnej daty, informacja o tym, że Hassrich oglądała już pełny odcinek, sugeruje, że większość o ile nie wszystkie są już gotowe. Zapewne wkrótce dowiemy się na ten temat więcej. Co więcej Netflix zamówił już drugi sezon serialu.