Zapowiedź Fallout 76 wywołała spore zamieszanie. Nie wszystkim spodobało się, że ma to być produkcja multiplayer, bardziej przypominająca MMORPG niż dotychczasowe odsłony serii. Jednak Todd Howard uspokaja i zapewnia, że Bethesda pamięta o miłośnika gry dla pojedynczego gracza.
Fallout 76 będzie grą skupioną na rozgrywce dla wielu graczy. W trakcie przemierzania pustkowi Wirginii Zachodniej będziemy mogli spotkać innych graczy, którzy będą starali się odbudować świat 25 lat po wybuchu ostatnich bomb atomowych. Co prawda grę da się przejść w pojedynkę, ale niektóre zadania mają wymagać współpracy kilku osób.
Zobacz także: Twórcy Fallout 76 pozwolą nam użyć w grze bomby atomowej [nowy trailer]
Takie podejście nie wszystkim przypadło do gustu. Gracze przyzwyczaili się, że Fallout to RPG akcji dla jednego gracza. Na szczęście Bethesda również o tym nie zapomina. Todd Howard – producent wykonawczy w Bethesda Game Studios – w wywiadzie dla serwisu GameStar uspokaja nastroje i zapewnia, że kolejne Fallouty będą grami dla pojedynczego gracza. Zapytany o możliwość dodania trybów multiplayer do kolejnych gier z serii odpowiedział:
– Chcemy, aby te gry pozostały produkcjami single player. Na tym zamierzamy się skupić. Mogą mieć jakieś aspekty społeczne, których jeszcze nie wymyśliliśmy, ale każdą z tych gier traktujemy jako osobny byt – powiedział Todd Howard.
Jak podoba Wam się takie podejście?
Źródło: GameStar, TweakTown