Strona głównaGryValorant beta - jak przygotować się do grania?

Valorant beta – jak przygotować się do grania?

Riot Games oficjalnie potwierdziło, że beta Valorant będzie dostępna do 28 maja. Jest więc jeszcze czas by postarać się o dostęp i przekonać na własnej skórze jak się gra.

Pełna wersja Valorant – oczywiście jako gra darmowa – ma zadebiutować 2 czerwca, a beta będzie dostępna do 28 maja. To daje wielu graczom jeszcze tydzień, by zapoznać się z grą w jej wczesnej wersji. Obecnie jej zdobycie nie jest już takie trudne jak na początku, a my opiszemy krok po kroku jak tego dokonać. Przedstawimy też jakie są wymagania sprzętowe gry i jak sprawuje się w przypadku konkretnej konfiguracji.

Na początku beta Valorant wymagała długich godzin poświęconych na oglądanie streamów z gry na Twitchu. Tylko tak bowiem można było otrzymać klucz do bety. Jednak wywołało to spore kontrowersje, bo wielu streamerów nadużywało zainteresowania jakie wywoływała, ustawiając powtórki streamów jako transmisje na żywo. Po ograniczeniach jakie nałożył Twitch, Riot Games zmieniło podejście i teraz zdobycie dostępu do bety jest o wiele łatwiejsze.

Jak założyć konto dla bety Valorant?

Wchodzimy na stronę https://beta.playvalorant.com/pl-pl/ i klikamy na przycisk “Stwórz konto”.

Na kolejnym ekranie podajemy adres e-mail, który chcemy powiązać z kontem.

W następnym kroku musimy podać swoją datę urodzenia.

Pora wybrać swój nick w grze – formularz przyjmuje jedynie litery i cyfry.

Wymyślamy i podajemy hasło do konta, tak by spełniło warunki opisane pod formularzem, następnie potwierdzamy je.

Zaznaczamy checkbox potwierdzający zgodę na warunki świadczenia usług oraz (opcjonalnie) zgodę na maile z reklamami od Riot Games.

Jak zdobyć dostęp do bety?

Po założeniu konta będziemy automatycznie zalogowani na stronie, klikamy więc na przycisk “Sprawdź swój status”.

Na kolejnej stronie zobaczymy bardzo rzucający się w oczy status dostępu do bety – najpierw jednak musimy połączyć swoje konto gry z kontem na Twitchu, klikamy więc “Połącz konta” w pierwszym okienku.

Na ekranie, który nam wysokczy, klikamy “Connect” ulokowany w ramce “Riot Games”.

Autoryzujemy dostęp Twitcha do konta Riot Games.

Teraz pozostaje nam cierpliwie czekać. W momencie gdy otrzymamy dostęp do bety Valorant, na naszym koncie na Twitchu powinniśmy otrzymać powiadomienie jak na screenie poniżej. Zmieni się też status na koncie Riot Games.

 

 

Jeśli zobaczymy “TAK”, uaktywni się przycisk “Pobierz”.

Pobieramy i instalujemy Valorant, po zainstalowaniu logujemy się do konta w kliencie gry.

Przedostatnim etapem jest instalacja oprogramowania zabezpieczającego przed oszustami – Riot Vanguard.

Po jego zainstalowaniu restartujemy komputer, a następnie uruchamiamy grę.

Wymagania sprzętowe Valorant

Wiemy już od jakiegoś czasu jak – według twórców – powinny przedstawiać się wymagania sprzętowe. Podzielono je na 3 kategorie, w zależności od tego jaka liczba klatek na sekundę nas interesuje.

Minimalne (30 fps):

  • Windows 7 lub 8 lub 10 64-bitowy
  • 4 GB pamięci RAM
  • CPU: Intel i3-370M
  • GPU: Intel HD 3000

Zalecane (60 fps):

  • Windows 7 lub 8 lub 10 64-bitowy
  • 4 GB pamięci RAM
  • CPU: Intel i3-4150
  • GPU: GeForce GT 730

Zalecane (powyżej 144 fps):

  • Windows 7 lub 8 lub 10 64-bitowy
  • 4 GB pamięci RAM
  • CPU: Intel Core i5-4460 3.2 GHz
  • GPU: GeForce GTX 1050 Ti

Jak te wymagania wyglądają w praktyce? Jak widać, nie są szczególnie wygórowane i da się to odczuć podczas rozgrywki. Dysponując zestawem taki jak mój, w którym znajduje się procesor Intel i7-3770K, 3,5 GHz, 16 GB RAM DDR3 oraz karta graficzna Nvidia GeForce 1060, trzeba się naprawdę postarać, żeby ilość klatek w Valorant spadła poniżej 90 fps. Dodam, że grałem w najwyższej możliwej rozdzielczości i z wszystkimi ustawieniami jakości grafiki na najwyższym poziomie. W żaden negatywny sposób nie wpływało to na jakość ani płynność rozgrywki, choć zdaję sobie sprawę, że fanom CS:GO taka liczba klatek na sekundę może się wydać nieco zabawna.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię