14 stycznia okazał się końcem popularnej gry Warner Bros. Wydawca zdecydował się na nagłe wyłącznie serwerów Shadow of Mordor.
Shadow of Mordor liczy sobie w tym momencie już ponad sześć lat. Gra wyszła oficjalnie 30 września 2014 roku i błyskawicznie kupiła sobie mnóstwo fanów innowacyjnym systemem Nemesis. Od tego czasu wyszła już jednak jej kontynuacja, a dla Warner Bros. nadszedł czas, żeby pożegnać się z pierwszą częścią.
Zobacz: Sucker Punch najwyraźniej zatrudnia kolejnych ludzi do sequela Ghost of Tsushima
Serwery wyłączono w praktyce już 12 stycznia. Dwa dni później na oficjalnej stronie pojawił się niedawno komunikat informujący o wprowadzonych zmianach. Wydawca dał tym samym do zrozumienia, że serwery już nigdy raczej nie wstaną. Oznacza to wyłączenie kilku kluczowych funkcji gry, jak chociażby systemu Nemesis, rankingów czy zadań Vendetta.
Nie ma oczywiście nic dziwnego w tym, że wyłączono serwery prawie siedmioletniej gry. Fani gry mogą jednak żałować okoliczności, w jakich się to wydarzyło. Wcześniejsza zapowiedź ze strony Warner Bros. poskutkowałaby pewnie jakimś eventem zorganizowanym przez społeczność.
