Strona głównaRecenzjeAkcesoriaGenesis Radium 600 – recenzja mikrofonu dla streamerów

Genesis Radium 600 – recenzja mikrofonu dla streamerów

Genesis wciąż musi walczyć z łatką marki budżetowej, której produkty odstają jakościowo od konkurencji. Z mojego doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że nie jest to do końca sprawiedliwa opinia. Dowodem na to jest między innymi mikrofon Genesis Radium 600, który miałem okazję testować.

Kariera streamera to dla wielu osób marzenie i cel na najbliższe lata. Nie ma w tym nic złego. To praca jak każda inna. Ale warto pamiętać o jednej rzeczy – inwestycji w sprzęt. Przy transmisjach na żywo bardzo ważna jest jakość dźwięku, szczególnie z mikrofonu. Czy testowany przez nas model Genesis Radium 600 będzie dobrym wyborem nie tylko dla początkujących, ale też bardziej zaawansowanych streamerów? Na początek przyjrzyjmy się jego specyfikacji:

  • Typ: pojemnościowy elektretowy o charakterystyce kardioidalnej,
  • Pasmo przenoszenia: 30 – 18000 Hz,
  • Czułość: -36 dB +/- 2 dB (0 dB = 1 V/Pa @ 1 kHz),
  • Zakres dynamiczny: 93 dB (THD + N = 0,005%),
  • Częstotliwość próbkowania: 16 bit/48 kHz,
  • Złącza: USB, gniazdo słuchawkowe (mini jack),
  • Długość kabla: 1,8 m,
  • Dodatkowe: stojak z metalową podstawą, filtr pop, gąbka, walizka do transportu urządzenia,
  • Zasilanie: 5V,
  • Wymiary walizki: 26 x 11 x 22 cm,
  • Cena: około 400-450 zł.

Genesis Radium 600 – Budowa

Pod względem jakości wykonania trudno Genesis Radium 600 cokolwiek zarzucić. To kawał solidnego sprzętu. Obudowa i wszystkie pozostałe elementy są wykonane z metalu, co gwarantuje wysoką trwałość urządzenia i solidną masę, która przekłada się z kolei na stabilną pozycję na biurku. Raz postawione urządzenie trzyma się swojego miejsca. Przyczepiłbym się jedynie do zbyt dużej wysokości, ale to kwestia przyzwyczajenia. Zmontowane całości nie wymaga nawet zaglądania do instrukcji i zajmuje raptem 2 minuty.

Mikrofon możemy regulować w dwóch zakresach – obracając go na prawo i lewo lub pochylając do przodu i do tyłu. Na obudowie znajdują się: przycisk do wyciszania (miga gdy mikrofon jest wyciszony), regulacja głośności mikrofonu, złącze do podłączenia słuchawek mini-jack 3,5 mm do bezpośredniego odsłuchu oraz regulacja głośności słuchawek. Złącze USB podłączane jest od spodu. Przewód o długości 1,8 metra wydaje się wystarczający, ale w moim przypadku powodował pewien dyskomfort. Wolałbym żeby było o te 50 cm dłuższy.

Dużą zaletą urządzenia są wszystkie dodatki, które znajdują się w zestawie. Po pierwsze, to sporych rozmiarów walizka, pozwalająca na bezpieczne transportowanie Genesis Radium 600. Po drugie, to filtr pop oraz gąbka, które pozytywnie wpływają na jakość rejestrowanego dźwięku, niwelując tzw. spółgłoski wybuchowe. Pop filtr umieszczony  jest na elastycznym wysięgniku, podczepianym do podstawy mikrofonu. Warto wspomnieć też o niebieskim podświetleniu, którego nie da się w żaden sposób wyłączyć. To kompletnie niepotrzebne, szczególnie w pracy streamerów.

Genesis Radium 600 – Jakość nagrań

Genesis Radium 600 oferuje wysokiej jakości dźwięk, pozbawiony nadmiernych szumów. Pod tym względem porównałbym go do konstrukcji typu Novox NC-1 czy też Superlux E205U. Głosy są dobrze słyszalne i w pełni zrozumiałe. Jednocześnie mikrofon nie zbiera nadmiernie dźwięków otoczenia, ale to akurat zasługa charakterystyki kardioidalnej. Natomiast sporą wadą jest sama podstawa. Nie mogę jej nic zarzucić pod względem wykonania czy użytych materiałów. Problem w tym, że mikrofon postawiony na biurku mocniej zbiera odgłosy klawiatury czy też myszki. Właśnie dlatego większość profesjonalnych streamerów stawia na urządzenia na regulowanych ramionach, w których problem ten jest niemal całkowicie niwelowany.

Jeśli jesteście ciekawi jakości dźwięku, to poniżej macie próbki nagrań w wersji bez obróbki i po lekki odszumieniu.

Nagranie Genesis Radium 600 bez obróbki:

 

Nagranie Genesis Radium 600 po obróbce:

Podsumowanie

Czy Genesis Radeium 600 to urządzenie godne polecenia dla początkujących i tych trochę bardziej zaawansowanych streamerów? Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Z jednej strony oferuje jakość mikrofonów w cenie 200-250 złotych, więc mogłoby się wydawać, że to niezbyt opłacalne. Z drugiej strony w zestawie otrzymujemy pełen zestaw akcesoriów z walizką, podstawką, filtrem pop i gąbką. Normalnie za takie wyposażenie zapłacilibyśmy kilkaset złotych, więc cena około 400-450 zł jest jak najbardziej zrozumiała.

Jednak pomimo jakości wykonania, dobrej jakości dźwięku i bogatego wyposażenia prawdopodobnie zdecydowałbym się na inny mikrofon. Wolałbym kupić urządzenie o podobnych możliwościach, ale umieściłbym je na regulowanym ramieniu. Dzięki temu, w trakcie streamów, widzów nie irytowałby tak dźwięk wciskanych klawiszy na klawiaturze i przycisków na myszce. Poza tym nie rozumiem podświetlenia, którego nie da się wyłączyć. Parafrazując klasyka – po co to? Na co to komu?

W ogólnym rozrachunku Genesis Radium 600 to udany produkt – dobrze wykonany, wyceniony i oferujący solidną jakość dźwięku. Zaletą jest dostępne w zestawie wyposażenie. Przydatny jest także bezpośredni odsłuch. Do wyższej oceny brakuje mu naprawdę niewiele.

Ocena 7/10

Zalety

  • jakość wykonania
  • jakość dźwięku
  • bogate wyposażenie
  • możliwość odsłuchu
  • przycisk wyciszania

Wady

  • zbieranie dźwięków klawiatury i myszki
  • brak możliwości wyłączenia podświetlenia

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię