Ostatnio opisywaliśmy zawiłe losy obecnego studia Criterion Games, odpowiedzialnego za serię Burnout. A co, gdybym Wam powiedział, że na tym nie koniec? Istnieje bowiem jeszcze studio Three Fields Entertainment, które kiedyś też było… Criterionem.
Tak konkretnie, to w Three Fields Entertainment pracuje troje ludzi, którzy niegdyś założyli Criterion Games – Alex Ward i Fiona Sperry oraz Paul Ross. Czemu o tym piszę? Bo teraz ludzie Ci pracują nad kolejnymi wyścigami – drugą częścią gry Dangerous Driving.
Dangerous Driving 1 ukazało się w zeszłym roku i miało być nieoficjalną kontynuacją Burnouta, ale chyba coś nie wyszło, bo gra została przyjęta dość chłodno. “Dwójka” ma wyeliminować problemy, za które DD1 zostało tak surowo ocenione. W dodatku nie będziemy musieli specjalnie długo czekać, bo gra ma się pojawić jeszcze w tym roku, na PC, Nintendo Switch, PS4, PS5 oraz obecnej i nowej generacji Xboxów.
Zobacz: Promocja na gry Xbox One i Xbox 360. 230 tytułów w obniżonej cenie
Gra ma nas uraczyć jakże popularnym obecnie konceptem otwartego świata. Elementy takie jak wielka mapa, swobodna jazda czy spotykani losowo oponenci jako żywo przypomina Forzę Horizon. Oczywiście, wśród naszych przeciwników pojawią się zarówno gracze sterowani przez procesor jak i innych graczy. Co ciekawe, obecny ma być, nieco zapomniany obecnie, tryb split screen. A skoro gra wychodzi z rąk twórców Burnouta, to nie może zabraknąć efektownych kolizji drogowych. Pierwsza, grywalna wersja ma zostać zaprezentowana już za tydzień na PAX East.