Niewiele brakowało, aby polscy fani mieli komu kibicować na zbliżającym się wielkimi krokami najważniejszym turnieju Dota 2, czyli The International 2017. Nasi rodacy, grający w barwach Team Singularity, otarli się o awans do zawodów.
Gracze Team Singularity ze świetnej strony zaprezentowali się w eliminacjach do The International 2017. Po meczach fazy grupowej zajęli 2. miejsce, przez co musieli brać udział w dodatkowych play-offach. Gdyby tylko wygrali z Team Secret (co nie jest zadaniem łatwym), to byliby najlepsi w swojej grupie i tym samym uzyskaliby pewny awans. Los potoczył się jednak inaczej i konieczne było rozegranie kolejnych spotkań.
Na początek Polacy trafili na zespół Danish Bears. Co prawda nasi rodacy wygrali pierwszą mapę, ale na dwóch kolejnych rywale okazali się zbyt mocny. To oznaczało spadek do dolnej drabinki play-offów i – w przypadku przegranej – pożegnanie z marzeniami o The International 2017. Niestety, wszystko legło w gruzach już po kolejnym meczu z zespołem Planet Dog. Polacy pewnie wygrali pierwszą mapę. Z kolei kolejna padła łupem przeciwników. Wszystko miało się rozstrzygnąć na trzeciej mapie. Na tej Polacy mieli sporą przewagę. Wydawało się, że wystarczy już tylko przypieczętować wygraną. Niestety świetne zagranie rywali zepchnęło Polaków do defensywy i ostatecznie zadecydowało o przegranej.
Nie ma jednak co się załamywać. Polacy pokazali się z bardzo dobrej strony i mają teraz cały rok na to, aby podnieść swoje umiejętności i wywalczyć awans na The International 2018. Sam kapitan drużyny – Rafał ‘el Lisash’ Wójcik – mówi, że o awans będzie bardzo trudno i nastawiają się głównie na przyszły rok. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem!
Źródło:
