Strona głównaRecenzjeAkcesoriaDeepcool MF120S – test nietypowych wentylatorów

Deepcool MF120S – test nietypowych wentylatorów

Dożyliśmy czasów, gdy świadomość użytkowników komputerów jest już na wystarczająco wysokim poziomie, aby doceniać walory porządnego chłodzenia. Mowa nie tylko o kartach graficznych czy procesorach, ale też dodatkowych wentylatorach w obudowie. Te nie tylko mają działać, ale też wyglądać. W teorii takie właśnie są Deepcool MF120S, które miałem okazję przetestować.

Jak dzisiaj pamiętam czasy, gdy dodatkowe wentylatory w obudowie lub niereferencyjne chłodzenie procesorów było w domowych PC-tach rzadkością. Najważniejsza była jak największa oszczędność i wyciśnięcie jak największej liczby fps-ów przy zmieszczeniu się w najczęściej mocno ograniczonym budżecie. Na dalszy plan schodziły takie aspekty jak: obudowa, chłodzenie czy właśnie wentylatory.

Dzisiaj jest już trochę inaczej. Obiektywnie rzecz biorąc zarabiamy coraz więcej i stać nas na coraz lepsze sprzęty. Technologia stała się też bardziej powszechna, a dzięki temu świadomość użytkowników stoi na dużo wyższym poziomie. Dlatego wentylatory już nikogo nie dziwią. Co więcej, stawimy nie tylko na wydajność, ale też na wygląd. No i właśnie w tym aspekcie zdecydowanie wyróżniają się modele Deepcool MF120S, które pozbawione są ramki i oferują efektowne podświetlenie RGB LED. Tyle jeśli chodzi o teorię, a jak wypadają w praktyce?

Deepcool MF120s

Specyfikacja

Na początek warto przyjrzeć się specyfikacji samych wentylatorów, aby wiedzieć, z jakiej klasy sprzętem mamy do czynienia. W końcu nie liczy się sam wygląd, ale ważne też, aby chłodzenie rzeczywiście… chłodziło.

  • Wymiary: 120 x 120 x 26 mm
  • Prędkość: 500-2000 RPM (±10%)
  • Przepływ: 45,4 CFM
  • Ciśnienie: 1,67 mmAq
  • Hałas: ≤33,4 dB(A)
  • Prędkość (z LSP): 400-1500 RPM (±10%)
  • Przepływ (z LSP): 37,1 CFM
  • Ciśnienie (z LSP): 0,79 mmAq
  • Hałas (z LSP): ≤26 dB(A)
  • Złącze: 4-pinowe PWM
  • Łożyska: Hydro Bearing
  • Napięcie znamionowe wentylatora: 12 VDC
  • Prąd znamionowy wentylatora: 0,17 A
  • Pobór mocy wentylatora: 2 W
  • Rodzaj LED: ARGB (Adressable RGB)
  • Złącze LED: 3-pinowe(+5V-D-G)
  • Napięcie znamionowe LED: 5 VDC
  • Prąd znamionowy LED: 0,76 A
  • Pobór mocy LED: 3,8 W
  • Cena: około 500 zł

Platforma testowa

Nasza platforma testowa na lata 2019/2020 nieco zmieniła się od czasów ostatnich testów. Procesor Core i7-8700 zastąpiliśmy modelem Core i7-9700K, a płytę główną MSI Z370 Pro Carbon konstrukcją ASRock Z390 Pro4.

Wszystkie laboratoryjne testy sprzętu wykonujemy z pomocą naszej platformy, by mieć pewność, że wyniki będą porównywalne. Serdecznie dziękujemy wszystkim partnerom Gaming Society, dzięki którym mogło powstać to narzędzie! Dokładna specyfikacja prezentuje się następująco:

Procesor Intel Core i7-9700K
Chłodzenie SilentiumPC Fortis 3 HE1425 v2
Płyta główna ASRock Z390 Pro4
Pamięć RAM Patriot Viper LED Red DDR4 3000 MHz
Karta graficzna Zotac Gaming RTX 2070 AMP Extreme Core
Dysk 1 Patriot Hellfire M.2 SSD 480 GB
Dysk 2 Western Digital Blue SSD SATA 1 TB
Zasilacz Silentium PC Supremo FM2 80 PLUS Gold 750 W
Obudowa Streacom BC1 Benchtable
Monitor AOC G2460PG 144 Hz, AOC U3277FWQ 4K
System Windows 10 64 bit

Budowa i jakość wykonania

Wentylatory przyszły do nas w starannie zapakowanym pudełku. Każdy z trzech, który znajduje się w zestawie, otrzymał swoje własne, mniejsze opakowanie. Z kolei wszystkie elementy montażowe – śruby do mocowania, kontroler ARGB, kontroler obrotów oraz wymagane kable – znajdują się w kolejnym, mniejszym opakowaniu na samym spodzie. To niby drobiazg, ale doceniam taką dbałość o szczegóły. To właśnie takie detale wyróżniają modele dobre od najlepszych.

Po wyjęciu wentylatorów z pudełka na pierwszy rzut oka nie sposób nie zauważyć nietypowej budowy. Każdy z „wiatraczków” (wiem, że eksperci nie lubią tego określenia) pozbawiony jest klasycznej ramki. Zamiast tego centralnym elementem są dwie aluminiowe listwy, przechodzące przez środek wentylatora. Są one zakończone mocowaniami z gumowymi nakładkami, które mają redukować drgania. To spory plus. Natomiast zasadnym wydaje się pytanie – czy materiał z czasem nie sparcieje. To trudno ocenić w trakcie bądź co bądź krótkich testów. Ale nie ma co przesadnie narzekać. Na ten moment to zdecydowany plus.

Same wentylatory wyglądają na niezwykle solidne. Aluminiowe pasy sprawiają, że konstrukcja jest stosunkowo ciężka i sztywna. Każdy z wiatraczków na 9 delikatnie zaokrąglonych łopatek z trzypasmowym przepływem powietrza. Są one wykonane z porządnego i sztywnego plastiku, co powinno mieć przełożenie na stabilną wydajność i ogólną trwałość. Łożyska typu Hydro Bearing chodzą płynnie, ale jednocześnie stawiają odpowiedni opór. Od każdego wentylatora odchodzą dwa przewody – jeden do zasilania i drugi do oświetlenia ARGB.

A jeśli już przy LED-ach jesteśmy, to diody zostały umieszczone od wewnętrznej strony aluminiowych listew. To trochę nietypowe, ale jednocześnie efektowne zastosowanie podświetlenia. Producent zadbał o całą mnogość kolorów (16,7 mln) i efektów do wyboru. Brakuje jedynie możliwości ustawienia mocy iluminacji, co w godzinach wieczornych i nocnych może być nieco uciążliwe, bo jednak w ciemności światło jest mocne. Całością sterujemy przy pomocy prostego pilota. Przyciski plus oraz minus służą do wyboru rodzaju podświetlenia. Z kolei środkowy środkowego klawisza używamy do wyboru trybów lub całkowitego wyłączenia LED-ów (po przytrzymaniu).

Montaż

Może się wydawać, że nie ma nic prostszego niż montaż wentylatorów w obudowie – cztery śrubki i po robocie. Ale nie w tym przypadku. Po pierwsze, producent przewidział dwa rodzaje mocowania. Pierwszy to klasyczne śrubki, które niestety nie pasują do każdej obudowy. Przystosowane są do konkretnych modeli z nieco mniejszymi otworami. Drugi sposób, bardziej uniwersalny, to gumowe kołki. Montaż dzięki nim jest prosty i otrzymujemy dodatkową warstwę antywibracyjną. Niby wszystko w porządku, prawda? Rzecz w tym, że nie jestem fanem gumy w tego typu rozwiązaniach. Wentylatorów raczej nie wymieniamy co kilka miesięcy, więc kupując Deepcool MF120S zdajemy sobie sprawę, że będą w naszej obudowie prawdopodobnie przez dłuższy czas. Jak gumowa zniesie ten okres? Trudno powiedzieć, ale na pewno jest ryzyko sparcenia, a z czasem wręcz pojawienia się luzów.

Samo zamontowanie wentylatorów to zaledwie połowa zabawy i to tej zdecydowanie łatwiejszej. Kolejna sprawa to odpowiednie podłączenie kabelków, aby wszystko działało tak, jak należy. Musimy każdy z wentylatorów podłączyć do rozdzielacza i osobno do kontrolera RGB. Te z kolei musimy połączyć ze sobą i z płytą główną. Początkowo może się to wydawać trochę skomplikowane, ale chwila z instrukcją obsługi powinna rozwiać wszelkie wątpliwości. Jednak przyszykujcie sobie trochę więcej wolnego czasu i dołóżcie dodatkowych pokładów cierpliwości. No i pamiętajcie, że dobrze byłoby to jeszcze schować w obudowie, aby przewody nie walały się luźno wokół podzespołów.

Wydajność

No i czas na testy, czyli sprawdzenie, czy deklarowane przez producenta przepływy powietrza są zgodne z rzeczywistością. Wykorzystujemy do tego anemometr Volcraft AN-10. Z kolei testy głośności wykonujemy przy pomocy decybelomierza Volcraft SL-100 z odległości około 20 cm.

Podsumowanie

Deepcool MF120S to bardzo udane wentylatory. Są dobrze wykonane i świetnie prezentują się w obudowie. Na plus zasługuje nietypowy design, połączony z podświetleniem ARGB LED z mnóstwem trybów do wyboru. Montaż prawdopodobnie mógłby być trochę łatwiejszy, ale można to wybaczyć. Przepływy powietrza są zgodne z tym, co deklaruje producent, co nie znaczy, że nie są przeciętne. Kultura pracy jest akceptowalna. Gdy nad wszystkim pieczę sprawuje płyta główna, to głośność jest trzymana w ryzach. Natomiast po przełączeniu na pełne 2000 obrotów na minutę hałas zaczyna być nieco uciążliwy. Rzecz w tym, że w praktyce takie prędkości będą niezwykłą rzadkością, więc nie ma co przesadnie narzekać.

Oczywiście nie obyło się bez innych wad. Mocowanie na gumowe kołki może budzić wątpliwości. Brakuje też możliwości regulowania jasności podświetlenia. No i największa wada, czyli cena. Firma Deepcool za zestaw trzech wentylatorów MF120S życzy sobie aż… 500 zł. To trochę za dużo. Rozumiem, że wyróżniają się na tyle konkurencji i przeznaczone są dla maniaków światełek i efektownego wyglądu, ale to jednak lekka przesada. Dlatego ocena to tylko 7/10.

Ocena 7/10

Zalety

  • design
  • jakość wykonania
  • podświetlenie ARGB LED
  • kultura pracy

Wady

  • montaż na gumowe kołki
  • brak regulacji jasności podświetlenia
  • bardzo wysoka cena

Aktualne ceny DeepCool MF120S:

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Exit mobile version