Diablo 2 otrzymał dodatek Lord of Destruction, który wprowadził do gry nowy akt oraz dwie nowe grywalne postacie. Okazuje się, że w planach było jeszcze jedno rozszerzenie, ale to ostatecznie nie powstało.
David Brevik, deweloper pracujący nad Diablo 2 potwierdził, że gra miała otrzymać jeszcze jedno rozszerzenie fabularne. Jednak jego produkcja nigdy się nie rozpoczęła.
Miałem wielostronicowy dokument projektowy omawiający nowe klasy, nowe obszary, nowe mechaniki i koncepcje fabularne.
Dlaczego zatem nie doszło do produkcji, skoro było już tak wiele zrobione? Brevik wyjaśnia, że powodów było kilka. Deweloper projektował rozszerzenie kilka miesięcy przed swoich odejściem. Do tego trwała produkcja aktualizacji 1.10, która wprowadziła do Diablo 2 sporo zmian, w tym synergie umiejętności. Co więcej, Blizzard pracował już w tym czasie nad Diablo 3 oraz innym niezapowiedzianym projektem.
Zobacz: CD Projekt zbiera pochwały za to jak zachował się po ataku hakerów
Drugie rozszerzenie miało wprowadzić zmiany w trybie wieloosobowym oraz wprowadzić dwie nowe klasy postaci. Sam Brevik pamięta jednak tylko o jednej, którą miał być Kleryk.
Brevik został zapytany również o wersję Diablo 3, nad którą pracował i dlaczego sądził, że odniesie ona sukces.
To bardzo by się różniło od każdego Diablo. Myślę, że to było naprawdę interesujące. Użyliśmy wielu koncepcji struktury gry Marvel Heroes. To był ARPG / MMO. MMO pod względem wielu osób grających na raz a nie WoW.
Diablo 4 również wydaje się być hybrydą ARPG z MMO. A co z tego wyjdzie przekonamy się dopiero za jakiś czas.
