Już dzisiaj rozpoczyna się finałowy turniej 3. sezony ECS. O tytuł i 250 tys. dolarów dla zwycięzcy powalczy 8 najlepszych zespołów z Europy i obu Ameryk. Apetyt na tytuł ma wiele zespołów, ale wygrać może tylko jeden z nich. Co trzeba wiedzieć o tym turnieju?
Co, gdzie i o której?
Turniej rozpoczyna się już dzisiaj, czyli 23 czerwca 2017 roku. Zakończy się już w niedzielę, czyli 25 czerwca. Wszystkie mecze rozgrywane będą na LAN-ie w Londynie. Mecze najwcześniej będą zaczynać się około godziny 12:15. Ostatnie spotkania danego dnia są zaplanowane najpóźniej na godzinę 21:15. To oznacza, że Polacy bez większy problemów powinni obejrzeć całe zawody, które zapowiadają się niezwykle ciekawie.
Kto?
W finale 3. sezonu ECS weźmie udział 8 zespołów, które wywalczyły awans w fazie grupowej – 4 z Europy oraz 4 z obu Ameryk (Północnej i Południowej). Niestety, na zawodach nie zobaczymy żadnego Polaka. Zawodnicy Virtus.pro zajęli dalekie miejsce i o utrzymanie w lidze będą musieli walczyć w barażach. Drużyny zostały podzielone na dwie grupy:
- Grupa A: FaZe Clan, G2 Esports, OpTic Gaming oraz SK Gaming.
- Grupa B: Astralis, Cloud9, Fnatic oraz Liquid.
Już dzisiaj rozegrane zostaną zarówno pierwsze mecze grupy A, jak i grupy B.
Jak?
W fazie grupowej obowiązuje system podwójnej eliminacji. Oznacza to, że awans uzyskają 2 najlepsze drużyny, które wygrają po 2 mecze. Pierwsze spotkania i mecze wygranych pierwszej rundy będą rozgrywane w systemie BO1 (na jednej mapie). Z kolei mecze eliminacyjne i ostatniej szansy to już system BO3 (maksymalnie 3 mapy, do 2 wygranych). Po fazie grupowej nastąpi faza play-off z meczami rozgrywanymi już tylko w systemie BO3.
O co?
Oprócz tytułu mistrzowskiego, glorii i chwały, zespoły walczą też o całkiem pokaźną pulę nagród. W sumie w banku znajduje się 660 tys. dolarów. Dla zwycięzcy przewidziano 250 tys. Przegrany w finale będzie musiał zadowolić się kwotą 120 tys. dolarów. Dwie najgorsze drużyny dostaną po 35 tys. dolarów. Pełny podział nagród:
- miejsce – 250 tys. dolarów
- miejsce – 120 tys. dolarów
- 3-4. miejsce – 65 tys. dolarów
- 5-6. miejsce – 45 tys. dolarów
- 7-8. miejsce – 35 tys. dolarów.
Mecze pierwszego dnia
-
(13:15) FaZe Clan – OpTic (grupa A)
-
(14:30) G2 Esports – SK Gaming (grupa A)
-
(15:45) mecz wygranych grupy A
-
(17:00) Cloud9 – Fnatic (grupa B)
-
(18:15) Liquid – Astralis (grupa B)
-
(19:30) mecz wygranych grupy B
Faworyci?
Wskazanie faworyta tego turnieju jest zadaniem iście karkołomnym. W zawodach bierze udział absolutna czołówka świata. Z jednej strony mamy Astralis, które dominowało w ostatnich miesiącach i wciąż jest aktualnym zwycięzcą Majora. Jest też FaZe Clan, którego zawodnicy byli w rewelacyjnej formie i przełamali hegemonię Astralis. Są Francuzi z G2 Esports, którzy grają coraz lepiej i wygrali ostatnio finały ESL Pro League. Nie można również zapominać o Brazylijczykach z SK Gaming, którzy w ostatnich tygodniach wygrali aż 4 różne turnieje. Kto zatem jest faworytem? Któraś z tych 4 drużyn, czyli aż połowa stawki. A to oznacza, że turniej zapowiada się szalenie ciekawie i na pewno zobaczymy mnóstwo rewelacyjnych meczów. Już pierwszy dzień zapowiada się bardzo ciekawie.
Gdzie oglądać?
Wszystkie mecze będzie można oglądać na oficjalnym kanale FACEIT na YouTubie. Wygląda na to, że zawody nie będą dostępne z polskim komentarzem.
Źródło:
