Fallout 76 walczy o przetrwanie, natomiast “niezawodna” Bethesda znowu popełnia wpadkę. Tym razem sprawa dotyczy exploita, który pozwala okraść innego gracza z całego inventory.
Od 23 grudnia po Sieci krążą informacje o exploicie na PC, który pozwala okraść innego gracza Fallouta 76 z całego jego dobytku. Exploit działa na odległość (nie trzeba stać w bezpośredniej bliskości ofiary) i umożliwia pozbawienie jej dosłownie wszystkiego – od ubrań po przedmioty zakupione w sklepach Atomic Shop, czyli za prawdziwą gotówkę.
Zobacz: Bethesda przestaje wypuszczać aktualizacje do The Elder Scrolls Legends
Problem opisuje poniższy film:
Jak można się z niego dowiedzieć, temat pojawił się nawet nieco wcześniej, ale wiedziało o nim stosunkowo niewielu graczy, a sam exploit był trudny do wykorzystania. Jednak w pewnym momencie pojawiła się wersja bardziej “przyjazna dla użytkownika” i rozpętało się piekło. Na samym powyższym filmie widać jak w około 9 minut swojego inventory zostaje pozbawionych około 500 osób. Ilu poszkodowanych jest tak naprawdę do tej pory? Nie wiadomo.
Zobacz: Fallout 76: Bethesda życzy sobie ponad 20 zł za wirtualną lodówkę
Jaka jest w tym momencie reakcja Bethesdy? Przede wszystkim firma twierdzi, że problem dotyczy “kilku osób”. Community Fallouta 76 nie jest duże i z każdym dniem się kurczy, ale jednak mówimy o kilkuset, a nie kilku osobach. W momencie pisania tych słów, według mojej aktualnej wiedzy, firma prawdopodobnie nadal pracuje nad aktualizacją, która ma wyeliminować problem. Jest na szczęście przynajmniej jeden pozytyw – w trakcie prac nad updatem Bethesda sprawdza też jak może pomóc osobom już poszkodowanym. Jeżeli jesteście jedną z takich osób, to możecie zgłosić się po pomoc tutaj – chociaż nie wiadomo dokładnie na czym ta pomoc będzie polegać.
Jak myślicie, czy kolejne problemy Fallouta 76 nie spowodują, że gra w końcu całkowicie umrze?