Kilka dni temu informowaliśmy, że znany Youtuber o pseudonimie Gural został zatrzymany przez policję. Skontaktowaliśmy się z poznańskimi funkcjonariuszami, aby uzyskać więcej informacji. Teraz już wiemy, że ma on między innymi zakaz wystąpień publicznych w Internecie.
Gural to znany Youtuber, który zaliczany był do tzw. pato-streamerów. W trakcie swoich transmisji używał niewybrednego języka, obrażał inne osoby czy też spożywał alkohol. Jednak w tracie jednego ze streamów zaczął namawiać małoletnie dziewczynki do rozbierania się przed kamerami, jednocześnie zapewniając je, że nikt tego nie zobaczy, bo nie ma aktualnie transmisji. Sprawa trafiła na policję.
– Sprawa została wszczęta z urzędu, na podstawie informacji przekazanych nam od internautów – powiedział nam mł. insp. Andrzej Borowiak z Zespołu Prasowego KWP w Poznaniu.
Po kilku dniach Policja poinformowała, że Gural został zatrzymany. Teraz już wiemy, że zostały mu przedstawione zarzuty przestępstw związanych z nawoływaniem do nienawiści. Inne materiały, dotyczące jego działalności, wciąż są analizowane i opracowywane przez funkcjonariuszy. Jednak Youtuber nie siedzi aktualnie w areszcie.
– Prokuratura została zawiadomiona i zdecydowała o dozorze policyjnym dla mężczyzny oraz poręczeniu majątkowym. Nałożyła również na zatrzymanego zakaz wystąpień publicznych w Internecie – zdradził mł. insp. Andrzej Borowiak.
Szczególnie ciekawie brzmi ostatnie zdanie, które oznacza, że fani Gurala póki co nie mają co liczyć na stream z wyjaśnieniami lub nawet krótkie wideo. I bardzo dobrze. To poważna sprawa, w której nie ma miejsca na takie działania. Guralowi grożą poważne konsekwencje i mam nadzieję, że odpowie za to, co zrobił.
Źródło: