Każdy, kto choć odrobinę zna się na elektronice, wie, że nie działa ona najlepiej w kontakcie z wodą. Tak samo tyczy się to komputerów. Okazuje się jednak, że włożenie karty graficznej, płyty głównej czy też pamięci RAM do zmywarki może być doskonałą metodą na umycie podzespołów po ekstremalnym overclockingu.
Nie wierzycie, że coś takiego jest możliwe? Też na początku nie wierzyłem, ale po obejrzeniu filmu użytkownika o pseudonimie der8aeur całkowicie zmieniłem zdanie. Jeśli nie kojarzycie go, to jest on ekspertem od ekstremalnego podkręcania podzespołów z użyciem ciekłego azotu i innych chłodziw alternatywnych. To właśnie po tak przeprowadzonym OC koniecznie jest umycie wszystkich elementów komputera.
Możecie w tym momencie zadać sobie pytanie – dlaczego? Po co myć podzespoły po ekstremalnym overclockingu? Korzystając z ciekłego azotu lub suchego lodu nie unikniemy zjawiska kondensacji, czyli w tym przypadku po prostu skraplania. Właśnie dlatego wiele elementów płyty głównej, pamięci RAM i kart graficznych należy zabezpieczyć przed wodą. Świetnie nadaje się do tego… wazelina. Problem polega na tym, że trudno ją później doczyścić. Tutaj z pomocą przychodzi zmywarka do naczyń.
Pamiętajcie jednak, że nie wystarczy włożyć podzespołów do zmywarki. Wcześniej trzeba je odpowiednio przygotować. Już w trakcie overclockingu der8aeur usuwa standardowe chłodzenie i nie zakłada go na czas mycia. O ile kartę graficzną i pamięci RAM niemal z marszu można władować do zmywarki, tak z płyty głównej należy wyciągnąć baterię, a także zabezpieczyć gniazdko procesora. W ten sposób mamy pewność, że nic nie ulegnie uszkodzeniu. Co ważne, zapomnijcie o środkach czystości. W zmywarce ma być sama woda, bez soli nabłyszczacza lub tabletek. Po wszystkim elementy trzeba dokładnie osuszyć, np. przy użyciu suszarki.
Prawda, że to proste? Zresztą sami zobaczcie:
Pomimo tego nie zalecamy robić tego w domu.