W weekend odbyły się finały Mistrzostw Polsk ESL w grę Counter-Strike: Global Offensive. Do głównego turnieju awansowały cztery zespoły – Kinguin, Pride, Izako Boars oraz Zwierzęta. Stawką był tytuł najlepszej polskiej drużyny oraz 40 tys. złotych.
Sam skład finałowej czwórki był dość zaskakujący. O ile obecność Kinguin oraz Pride nie mogły dziwić, o tyle awans Izako Boars oraz Pride można uznać za niespodziankę. Pierwszy z zespołów powstał raptem 2 miesiące temu, ale już teraz prezentuje się bardzo przyzwoicie. Na pewno duża w tym zasługa Karola „repo” Cybulskiego, który jest IGL-em drużyny. Z kolei Zwierzęta to mix 5 zawodników, którzy na co dzień grają w innych zespołach. Chociażby dlatego ich udział w ścisłym finale jest zaskoczeniem. W końcu do turnieju nie awansowały tak uznane ekipy, jak chociażby Samsung4Gamers by Inetkox, Pact lub Pompa Team.
W meczach półfinałowych naprzeciw siebie stanęły zespoły Izako Boars z Pride oraz Kinguin ze Zwierzętami. Oba spotkania były raczej jednostronne. Obrońcy tytułu – Kinguin – potrzebowali dwóch map, aby uporać się ze swoimi przeciwnikami. Na de_train wygrali w stosunku 16:10, aby na de_inferno poradzić wygrać wynikiem 16:9. Z kolei Pride wygrali z Izako Boars 16:13 na mapie de_mirage oraz 16:7 na de_train. Tym samym faworyci nie zawiedli i w finale spotkały się dwie spośród prawdopodobnie trzech najlepszych drużyn w Polsce (po Virtus.pro).
Finałowe spotkanie zostało rozegrane w niedzielę. Chociaż faworytem byli zawodnicy Kinguin, to jednak Pride nie pozostawali bez szans. Całkiem niedawno udało im się pokonać Pingwiny 2:0, chociaż było to w meczu rozgrywanym online, a nie na LAN-ie. Niestety, w Katowicach minise’owi i spółce nie udało się tego powtórzyć. Po dość jednostronny pojedynku przegrali 2:0 (16:13 de_train oraz 16:6 de_mirage). Tym samym Kinguin obronili zeszłoroczny tytuł i z dobyli 40 tys. złotych. Dla przegranych pozostała kwota dwa razy mniejsza.
Źródło:
