W esporcie dochodziło do wielu niespodziewanych rzeczy. Wszyscy fani CS:GO pamiętają legendarny już boost na Overpassie w wykonaniu Fnatic. Zdarzyło się też kilka banów w trakcie oficjalnych meczów. Ale chyba jeszcze nigdy zawodnik nie został zbanowany za granie… stopą.
W finale Zotac Cup Masters w StarCraft: Brood War stanęli naprzeciw siebie Lim ‘Larva’ Hong Gyu z Korei oraz Luo ‘Lx’ Xian z Chin. Pierwszy z nich był niekwestionowanym faworytem spotkania o 10 tys. dolarów. Koreańczyk szybko potwierdził swoją wyższość, ale zrobił to w nie do końca eleganckim stylu. Nie dość, że na jednej mapie zdecydował się na granie offrace (grał Terranem zamiast Zergiem), to w trakcie spotkania prze chwilę kierował swoimi oddziałami przy pomocy stopy. Sporą część meczu rozegrał też w bardzo luźnej i nonszalanckiej pozycji półleżącej.
Takie zachowanie nie spotkało się z przychylnym zdaniem społeczności StarCrafta. Kibice mocno skrytykowali zawodnika za lekceważące podejście do rywala. Zresztą sam przeciwnik skomentował całą sprawę, nazywają Larvę klaunem i osobą chorą psychicznie. Na usprawiedliwienie Koreańczyka można powiedzieć, że granie stopą jest jego charakterystycznym zachowaniem, które często można oglądać na jego streamach. Nie zmienia to jednak faktu, że w trakcie profesjonalnego meczu takie coś po prostu nie przystoi. W ten sposób Lim ‘Larva’ Hong Gyu okazał brak szacunku swojemu przeciwnikowi.
Na całe to zamieszanie odpowiedzieli organizatorzy Zotac Cup Masters. Uznali oni, że zachowanie Koreańczyka była upokarzające i niestosowane i w związku z tym zapowiedzieli, że Larva nie weźmie udziału w przyszłorocznych turniejach. Przy okazji przeprosili też jego rywala i wszystkich kibiców. Jednocześnie nie zdecydowali się na dyskwalifikację zawodnika, więc najprawdopodobniej otrzyma wygraną w wysokości 10 tys. dolarów.
Źródło: Cybersport.pl