Strona głównaRecenzjeAkcesoriaLenovo Legion Go S (Windows) – mały, ale wariat

Lenovo Legion Go S (Windows) – mały, ale wariat [recenzja]

Segment pecetowych handheldów ciągle się rozwija, a producenci wymyślają coraz to nowe urządzenia. W zeszłym roku mieliśmy okazję przetestować Lenovo Legion GO. Tym razem w nasze ręce trafiła mniejsza wersja konsoli, czyli Lenovo Legion GO S. Sprawdźmy, jak sobie radzi.

Mobilne granie już od dawna przestało być kojarzone wyłącznie ze smartfonami i prostymi grami. Obecnie gracze wykorzystują przenośne konsole, które w rzeczywistości są miniaturowymi wersjami laptopów.

Lenovo Legion Go S z systemem Windows wchodzi na scenę jako tańsza, lżejsza i pozbawiona kilku udogodnień wersja bogatszego Legion Go. To sprzęt skierowany do tych, którzy chcą uniwersalności Windowsa i komfortu typowego dla konsol przenośnych. Ale czy jest to nowy lider rynku, czy raczej kompromis? Kim jest jego odbiorca – zapalony pecetowiec, mobilny streamer czy fan cieńszych portfeli? Sprawdzamy!

Parametry techniczne Legion Go S (Windows) vs. Legion Go:

Parametr Legion Go S (Windows) Legion Go
Ekran 8″, 1920×1200, IPS 500 nit, 120 Hz 8.8″, 2560×1600, IPS 500 nit, 144 Hz
Procesor AMD Ryzen Z2 Go (4C/8T, Zen 3) AMD Ryzen Z1 Extreme (8C/16T, Zen 4)
GPU RDNA 2 (zintegrowana) RDNA 3 (zintegrowana, mocniejsza)
RAM 16/32 GB LPDDR5x 6400 MHz 16 GB LPDDR5x 7500 MHz
SSD 512 GB / 1 TB 512 GB / 1 TB
Bateria 55,5 Wh 49,2 Wh
Waga 740 g 854 g (z padami)
Pady Stałe TrueStrike, RGB Hall Odpinane TrueStrike, RGB Hall
Wi-Fi 6E 6
Bluetooth 5.3 5.1
Porty 2x USB4, microSD, audio 3x USB-C, microSD, audio
System Windows 11 Home / Pro Windows 11 Home / Pro
Cena (średnio) 2600-3500 PLN 3500-4200 PLN

Wygląd, wykonanie i ergonomia

Legion Go S jest wyraźnie mniejszy od pierwowzoru – 8-calowy ekran (WUXGA 1920 x 1200, 120 Hz, 500 nitów) w proporcjach 16:10 powoduje, że urządzenie świetnie leży w dłoniach, jednak masa ok. 740 gramów przy dłuższych sesjach może dawać się we znaki. Obudowa to połączenie matowych i lekko połyskujących plastików oraz przyjemnych w dotyku gripów, które zapewniają dobry chwyt nawet przy spoconych dłoniach. Istotną zmianą względem starszej wersji jest przymocowanie na stałe kontrolerów. Trzeba jednak przyznać, że pady TrueStrike nadal robią świetne wrażenie (RGB, Hall Effect) i mają wyraźny klik oraz regulowane triggery.

Legion Go S, choć lżejszy i bardziej „szczupły” od brata, zachowuje pełną ergonomię – układ przycisków i drążków nie powoduje zmęczenia nawet przy mniejszych dłoniach.

Ekran i multimedia

Lenovo wyposażyło eskę w ekran IPS PureSight o rozdzielczości 1920×1200 pikseli, wyświetlający obraz z odświeżaniem od 48 do 120 Hz (VRR) i deklarowaną jasnością 500 nitów jasności. Według pomiarów uzyskaliśmy jasność na poziomie 480 nitów, także – jest dobrze. Barwy są żywe, sRGB niemal idealnie 100%, kąty widzenia szerokie, a responsywność ekranu zadowala nawet podczas dynamicznych FPS-ów. Czuły, 10-punktowy dotyk doskonale współpracuje z Windowsem i obsługą multimediów. Do oglądania seriali lub prostych gier logicznych sprawdza się świetnie. Niższa rozdzielczość względem Legion Go (1200p vs 1600p) oznacza nieco słabszy obraz.

Podzespoły, wydajność i kultura pracy

Sercem urządzenia jest AMD Ryzen Z2 Go (Zen 3, 4C/8T, 3.0-4.3 GHz), wspierany przez grafikę RDNA 2 oraz 16 GB (opcjonalnie 32 GB) RAM LPDDR5x-6400. SSD PCIe 4.0×4 M.2 2242 o pojemności minimum 512 GB zapewnia szybkie ładowanie gier. Całość chłodzi system Legion Coldfront z dużym wentylatorem i miedzianym radiatorem. W praktyce układ ten działa sprawnie – przy średnim obciążeniu wentylator jest słyszalny, lecz nie jest on uciążliwy. Obudowa jest ciepła, jednak nie parzy w dłonie. Sytuacja wygląda nieco gorzej w trybie turbo, w którym wentylator zaczyna przypominać mały odrzutowiec.

Wydajność w systemie Windows:
W grach AAA na niskich do średnich detalach w 1080p/1200p spokojnie wyciągniecie od  30 do 45 fps. W Cyberpunk 2077, Forza Horizon 5 czy Wiedźmin 3 eska wyciągała 35-50 klatek na niskich ustawieniach; w mniej wymagających tytułach spokojnie wyłapiecie 60, a nawet 100 klatek. Warto wspomnieć, że 120 Hz panel można w pełni wykorzystać w starszych lub prostszych grach, zaś w nowych AAA korzystanie z upscalerów (FSR, XeSS, Lossless Scaling) daje najlepszy efekt. Eska wygrywa pojedynek ze Steam Deckiem OLED, choć jest wolniejszy od większego Legion Go i SteamOS w tej samej konfiguracji.

Porównanie z wersją SteamOS:
Wersja SteamOS wyciąga realnie nawet 10-35% więcej FPS na tych samych ustawieniach, więc entuzjastom wydajności i linuksowym geekom rekomendowana jest wersja bez Windows.

Czas pracy na baterii i ładowanie

Akumulator 55,5 Wh wystarcza na około 8-9 godzin zabawy przy YT, oglądaniu zdjęć kotków czy grania w proste gry. Bardziej wymagające produkcje skracają czas zabawy do około 4 godzin. A jeżeli będziecie chcieli pograć w Cyberpunka to Wasz czas na zabawę ograniczy się do 2 godzin. Na szczęście, baterię od 0 do 90% naładujecie w około 80 minut. Legion Go S ma więc realnie o godzinę dłuższy czas działania niż Legion Go, zarówno w zadaniach codziennych, jak i grach.

System, aplikacje i funkcjonalność

Windows 11 Home daje możliwość zainstalowania dowolnego launchera (Steam, Epic, GOG, EA, Ubisoft, Game Pass, emulatory). Konsola startuje z preinstalowaną nakładką Legion Space, która pozwala łatwo kolejkować gry, zarządzać wydajnością i natychmiast przechodzić między źródłami (cloud, lokalnie, streaming). Do tego aplikacja pozwala na ustawienia podświetlenia RGB, mapowania przycisków i modyfikacji triggerów oraz skalowania TDP. Warto jednak przyjrzeć się temu co jest zainstalowane w systemie i nieco go odchudzić. Wyjdzie to na korzyść.

Głośniki, porty, łączność

Nowa konsola charakteryzuje się całkiem sprawnym nagłośnieniem, które brzmi lepiej niż to w Steam Decku. Głośniki grają czysto jednak nadal brakuje nieco basów.

Model ten wyposażony jest w 2x USB4 z DP 1.4 i PD, czytnik kart microSD, jack audio, Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.3 (tu przewaga nad Go – 5.1).

Pad przytwierdzony jest na stałe, co zwiększa wytrzymałość konsoli oraz prostotę konstrukcji. Trochę szkoda, bo możliwość odpięcia padów znacznie ułatwiała granie gdy konsole stawialiśmy na stole.

Podsumowanie

Lenovo Legion Go S z Windows to świetne, mobilne narzędzie do grania, pracy i rozrywki. Otrzymaliśmy piękny przykład kompromisu pomiędzy ceną, a wygodą użytkowania oraz wydajnością. Ta ostatnia jest zauważalnie niższa niż w pełnowymiarowym Legion Go, jednak nie odstaje drastycznie od największego konkurenta – Steam Deck OLED. Ogromną zaletą S niższa masa oraz lepszy czas pracy na baterii, a przede wszystkim niższa cena. Chociaż i tak można się kłócić w tej kwestii. Do dużych minusów należą: brak odpinanych padów, niższa wydajność w grach AAA i bolączki typowe dla Windowsa w mobilnym sprzęcie – niepotrzebne procesy i zainstalowane aplikacje. Warto zrobić małe czyszczenie.

 

Ocena 8/10

Zalety

  • Ekran 120 Hz ze 100% pokryciem przestrzeni sRGB i bardzo dobrą jasnością
  • Lżejsza, wygodniejsza konstrukcja od Legion Go
  • Bardzo dobre pady, triggery i solidny D-Pad
  • Dłuższy czas pracy na baterii
  • Szybkie ładowanie (do 90% w 80 minut)
  • Windows 11 – pełen dostęp do wszystkich launcherów i emulatorów
  • Dobre głośniki stereo, lepsza łączność (BT 5.3, Wi-Fi 6E)
  • Stosunek ceny do jakości i możliwości

Wady

  • Niższa wydajność GPU niż w Legion Go (czasem wyraźnie odczuwalne w AAA)
  • Windows 11 na handheldzie – czasem toporny, z problemami wieku dziecięcego
  • Pady przytwierdzone na stałe, mniejsza swoboda podczas grania
  • Ekran o niższej rozdzielczości i odświeżaniu niż w Legion Go
  • Głośny wentylator w trybie turbo
  • Nadal spora masa i gabaryt, choć to „lekka wersja” Go

 

 

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Exit mobile version