Sielanka w społeczności Call of Duty powoli dobiega końca.
Wydawało się, że wszystko idzie zaskakująco dobrze. Beta testy gry przebiegły bardzo solidnie, Infinity Ward zaadresowało problemy graczy, a samo Modern Warfare już pobiło pierwsze rekordy serii. Wszystko zaczęło się sypać od ostatniego State of Play, gdzie okazało się, że jeden z trybów Spec Ops będzie dostępny przez rok wyłącznie na PlayStation 4.
Zobacz: Modern Warfare: Infinity Ward opublikowało listę priorytetów po skończonej becie
They're literally changing so much. They had A FAIR SYSTEM WITH SALVAGE and then they just remove it.
I hope something changes by release, I swear.
— TheGamingRevolution (@TheGamingRevoYT) September 24, 2019
Chociaż już ta informacja mocno wzburzyła społecznością, wczorajsze doniesienia rozpoczęły falę odwoływanych preorderów. Według użytkownika, który był wcześniej odpowiedzialny między innymi za przeciek trybu Gunfight, w Modern Warfare po raz kolejny ulegnie zmianie model mikropłatności.
Wśród przedmiotów dostępnych w Supply Dropach, czyli standardowych lootboxach w serii Call of Duty, obok rzeczy czysto kosmetycznych, mają być dostępne również bronie. Pojawiają się też głosy, że skórki do broni mogą zmieniać nie tylko aspekt wizualnych naszego ekwipunku, ale również jego statystyki.
Jak to oczywiście zwykle bywa z Call of Duty, tego typu zmian nigdy nie zobaczymy na premierę. Nawet jeżeli te plotki miałyby okazać się prawdą, dowiemy się tego za ładnych kilka miesięcy. Podobnie sytuacja wyglądała z Black Ops 4, które wyszło ze stosunkowo niewielką liczbą mikrotransakcji, a skończyło, zamykając nową zawartość za płatnymi skrzynkami.