Nimbus Data straszy nas monstrualnym magazynem na dane. Przeciętnemu użytkownikowi może nie starczyć życia, by zapełnić go do ostatniego kilobajta.
Firma Samsung tylko przez chwilę mogła być dumna ze swojego 30-terabajtowego potworka SSD. Ten z pewnością poczuł się maluczki na wieść o szykowanej premierze jeszcze większego dysku marki Nimbus Data. Jeszcze tego lata zostanie pobity rekord pojemności wśród urządzeń SSD.
Nowym niekoronowanym królem i władcą będzie ExaDrive DC100 o pojemności 100 TB. Zbudowany został w oparciu o format SATA 3,5″. Korzysta on z wyselekcjonowanych kości pamięci flash 3D. Jak na standard superszybkich dysków nie pracuje zbyt dynamicznie (odczyt/zapis do 500 MB/s), lecz priorytetem jest tu oczywiście skala pojemności, a nie prędkość działania.
100 TB wolnej powierzchni powinno wystarczyć, aby zmieścić około 20 milionów utworów MP3, nadto kilkadziesiąt tysięcy godzin materiału wideo w rozdzielczości Full HD. Zaś co tyczy się gier, można założyć, że moglibyśmy jednocześnie zainstalować na nim wszystkie najlepsze gry wydane na PC.
Właściwie już w tej chwili niektórzy wybrańcy sprawdzają, ile plików omawiany dysk faktycznie jest w stanie przechować w swojej pamięci. Trzeba jednak zaznaczyć, że nawet po premierze liczba użytkowników, aż tak bardzo nie wzrośnie, bowiem grupą docelową są duże przedsiębiorstwa i centra danych. Nie będzie to dysk dla typowych graczy, ponieważ jego cena przeraziłaby ich na śmierć. Dysk będzie kosztować dziesiątki tysięcy dolarów.
Jednakże nie wykluczone jest, że prędzej czy później wszyscy użytkownicy, nie tylko biznesowi, będą korzystać z podobnych urządzeń. W czasach, gdy tylko jedna gra FF XV wymaga 150 GB wolnego miejsca, każdy terabajt wydaje się wielce pożądany.
Źródło: engadget.com
