League of Legends zostało po raz kolejny zrzucone z tronu. Debiut kolejnego sezonu na popularnym serwerze GTA RP wyniósł grę Rockstar na sam szczyt najpopularniejszych tytułów Twitcha.
-
Fifa 21 (32 miliony godzin)
Fifa podąża swoją stałą ścieżką. Na szczycie kategorii standardowo znajduje się Castro_1021, który codziennie spędza co najmniej kilka godzin, streamując grę EA. Największą widownię wciąż przynosi grze oczywiście Liga Weekendowa oraz okazjonalne turnieje, których nie uświadczyliśmy niestety w kwietniu. Ewentualnego skoku popularności Fify możemy spodziewać się przy okazji debiutu nowego rodzaju kart.
-
Dota 2 (50 mln)
W Docie, podobnie jak w Counter-Strike’u, największą popularnością cieszą się turnieje. Blisko osiem milionów z pięćdziesięciu wygenerował w rezultacie sam rosyjski kanał dota2mc. Zaraz pod nim znajdują się DreamLeague i ONEEsports. Dopiero od czwartego miejsca zaczynają się twórcy, którzy regularnie grają w Dotę na swoich kanałach.
-
Apex Legends (51 mln)
Listę battle royale otwiera w kwietniu Apex Legends, który w kolejnym zestawieniu powinien podskoczyć o kilka oczek. Apex, podobnie jak Warzone, jest bowiem kategorią napędzaną głównie przez content creatorów. Premiera dziewiątego sezonu na początku maja powinna przynieść grze sporo rozgłosu na Twitchu. Widzowie będą chcieli sprawdzić nowy content, a streamerzy chętniej wrócą do gry, kiedy zobaczą listę zmian wprowadzonych przez Respawn.
-
Counter-Strike: Global Offensive (70 mln)
Stali czytelnicy naszego zestawienia wiedzą dokładnie, od czego zależy pozycja w rankingu Counter-Strike’a. Kategorię tę na szczyt Twitcha wynoszą przede wszystkim turnieje. W kwietniu królował w rezultacie ESL_CSGO, który pokazywał rozgrywki CS-a (oraz ich powtórki) przez blisko 700 godzin.
-
Minecraft (80 mln)
Minecraft wokół 80 milionów obejrzanych godzin kręci się co najmniej od początku tego roku. Gra ma swoich stałych twórców, na których polega większość popularności gry, od kiedy speedrunowa meta zaczęła zanikać, a twórcy pokroju xQc, Tfue czy forsena spędzali coraz więcej czasu w innych tytułach. Wybić ponad 80 milionów może Minecrafta nadchodząca aktualizacja Caves and Cliffs.
-
Valorant (86 mln)
Nowy FPS Riot Games to bez wątpienia jeden z ciekawszych przypadków dzisiejszego zestawienia. Regularnie grają oczywiście w Valoranta shroud, Hiko, Myth, TenZ czy nawet Pokimane, ale to esport zaczyna wychodzić tutaj na wierzch. Mówiąc konkretniej, co-streamy. Amerykańska scena Valoranta dorobiła się własnych „co-streamerów”, którzy dostali pozwolenie na pokazywanie transmisji z VCT na swoich kanałach i oglądanie rozgrywek razem ze swoją społecznością. Shroud potrafi momentami podwoić nawet oglądalność oficjalnych transmisji.
.@LiquidValorant: the best team in EMEA. pic.twitter.com/hvXTzqABwP
— VALORANT Champions Tour EU (@valesports_eu) May 2, 2021
Jeszcze lepiej wygląda przyszłość Valoranta. Cały czas znajdujemy się bowiem w fazie online, którą przełamie pod koniec maja VCT Masters, LAN-owy turniej międzynarodowy. Powinien on przynieść grze jeszcze więcej rozgłosu i zebrać trochę ludzi na Twitchu.
-
Fortnite (94 mln)
Kwiecień był najsłabszym miesiącem w wykonaniu Fortnite’a w tym roku. Pierwszy raz gra zeszła poniżej 100 milionów obejrzanych godzin i została tym samym ponownie strącona z podium, gdzie zazwyczaj trzymała się w okolicach Warzone’a i League of Legends. Na szczęście dla fanów battle royale maj stoi pod znakiem FNCS, czyli najważniejszych profesjonalnych rozgrywek. Oficjalna transmisja może nie kręcić liczb na poziomie League of Legends czy Counter-Strike’a, ale widzowie zawsze chętnie obserwują perspektywy swoich ulubionych graczy.
-
Call of Duty: Warzone (101 mln)
Warzone z kolei zaliczył najlepszy miesiąc na Twitchu w historii gry i prawdopodobnie jedno z najważniejszych wydarzeń. Końcówka kwietnia przyniosła bowiem długo wyczekiwany event. Raven zorganizowało wydarzenie w stylu Fortnite’a, podczas którego na samym Twitchu Warzone’a oglądało w jednym momencie blisko półtora miliona graczy. Bomba spadła na Verdansk, zmieniła znacząco mapę i wprowadziła do gry nieco świeżości. Pytanie tylko, jak długo Warzone’owi uda się utrzymać w TOP3.
-
League of Legends (157 mln)
Światła reflektorów w kwietniu ponownie utrzymywały się na GTA. Miesiąc wcześniej różnica pomiędzy tymi grami nie była aż tak duża, ale teraz różni je nawet więcej niż LoL-a i Warzone. League of Legends ma za sobą finały lig regionalnych i oczywiście ponad 200 godzin streamowanych przez tylera1. Co najważniejsze, maj przyniesie fanom gry Mid-Season Invitaional, drugi najważniejszy turniej międzynarodowy w roku. Format jest tym razem nieco inny, dzięki czemu zobaczymy dużo więcej spotkań, co powinno pozytywnie wpłynąć na oglądalność gry na Twitchu.
-
Grand Theft Auto V (239 mln)
Mniej obeznanym w temacie osobom warto na początku uświadomić, że nikt nie ogląda, jak ludzie robią napady czy przechodzą misje fabularne. Niedawno rozpoczął się kolejny sezon NoPixel, najpopularniejszego serwera GTA RP, który do gry z powrotem przyciągnął do siebie największy streamerów. Ponad 130 godzin w grze spędził sam xQc. Przez cały kwiecień utrzymał na GTA średnią ponad 100 tysięcy widzów. Za nim znajdują się summit1g, loud_coringa i wielu innych streamerów, którzy biją rekordy popularności na GTA i generują miliony obejrzanych godzin.
