Serwis HLTV.org zaktualizował ranking najlepszych drużyn Counter-Strike: Global Offensive. Po raz pierwszy od kilku miesięcy na samym szczycie pojawiła się nowa drużyna. To oznacza koniec wielomiesięcznej dominacji duńskiego Astralis.
Na pierwszym miejscu w najnowszym rankingu HLTV znajdują się Brazylijczycy z SK Gaming, którzy awansowali o dwie pozycje. Tuż za nimi znajduje się drużyna FaZe Clan. Dopiero 3. lokata przypadła dotychczasowemu liderowi – Astralis. Wynika to przede wszystkim z tego, że Duńczycy od dawna nie brali udziału w żadnym, dużym turnieju. Ostatni raz mogliśmy ich oglądać na IEM Sydney 2017, który odbywał się na początku maja, gdzie zajęli 3. miejsce. Odpoczynek od występów musiał odbić się na ich pozycji w rankingu.
Powodów do zadowolenia nie mają polscy fani zespołu Virtus.pro. Polacy po raz kolejny zaliczyli spadek w rankingu. Aktualnie znajdują się na 9. pozycji z niewielką przewagą punktową nad HellRaisers, Fnatic oraz Cloud9. Trzeba jednak zauważyć, że Neo i spółka też od dawna nie grali w żadnym, ważnym turnieju offline. Aktualnie przygotowują się do piątkowego meczu ELEAGUE Clash of Cash, w którym zmierzą się z Astralis. Ma to być rewanż za finał styczniowego finału ELEAGUE Majora, w którym Polacy przegrali. Co ważne, zwycięzca tego jednego spotkania otrzyma aż 250 tys. dolarów nagrody, więc stawka jest naprawdę wysoka.
Niestety, po raz kolejny poza TOP30 wypadli zawodnicy Team Kinguin, którzy już za 3 dni zmierzą się w europejskim Minorze w walce o awans do ostatecznych kwalifikacji do krakowskiego majora. Hyper i koledzy również są w słabej formie, co znajduje odzwierciedlenie w ich lokacie. Trzeba przyznać, że ostatnie tygodnie są bardzo smutne dla fanów polskiego CS-a. Dwie topowe drużyny zawodzą na całej linii. Ale prawdziwy fan wciąż powinien im kibicować. Szczególnie Virtus.pro udowodnili, że po każdym kryzysie wracają mocniejsi.
Źródło: HLTV
