Zła wiadomość dla fanów Sony: jeśli złożyli oni zamówienia w preorderze, nie mogą być pewni swojego PlayStation 5. Na szczęście nie w Polsce.
Przedsprzedaż PlayStation 5 od samego początku wyglądała na słabo zorganizowaną akcję. Japońska korporacja nie ogłosiła startu preorderów podczas prezentacji konsoli, a mimo to, sklepy rozsyłały informację o możliwości robienia zamówień do swoich klientów. Sony nawet już raz przepraszało za sposób, w jaki potoczył się start preorderów. Teraz okazuje się, że niektóre sklepy otrzymają mniej konsol, niż zostało złożonych u nich zamówień.
Tak jest między innymi w angielskim sklepie ShopTo, który wysyła klientom informacje, że z przydziałów od Sony wynika, że nie będą w stanie zrealizować wszystkich zamówień w dniu premiery. Podobne problemy wcześniej miał Amazon, chociaż tam sytuacja dotyczyła obu konsol. Pozostaje się cieszyć, że podobne problemy nie występują w naszym kraju – przynajmniej póki co. Pamiętacie jednak jak niedawno pisaliśmy o rzekomych problemach z komponentami do nowych konsol Sony, które miały ograniczać możliwości produkcyjne? Co jeśli obecne braki rezerw dla preorderów są spowodowane właśnie tymi problemami? Oznaczałoby to ni mniej, ni więcej jak tylko trudności w realizacji zamówień także w naszym kraju – który raczej priorytetowym na liście Sony nie jest.
A jak tam Wasze preordery? Złożone, czekacie na realizację, czy może wstrzymujecie się z zakupem aż konsole pojawią się w sklepach?
