Jesteśmy o krok od premiery najnowszej odsłony FIFY. Sądząc jednak po aktualnym stanie gry, lepiej żeby jeszcze nie wyszła na PC…
28 września wskoczymy na wirtualne boiska i strzelimy pierwsze bramki korzystając z pomocy Ronaldo, Neymara lub Mbappe. Aczkolwiek piłkarskie emocje mogą ostudzić doniesienia graczy, którzy już teraz testują FIFĘ 19 w ramach oferty przygotowanej dla użytkowników premium. Nie na wszystkich komputerach rozgrywka jest tak przyjemna, jak zapowiadało to EA.
Jak dotąd wykryto kilka problemów, jak sporadyczne glitche (np. brakujące tekstury piłkarzy) lub błędy techniczne. Właśnie te drugie okazują się najgorsze, bowiem często uniemożliwiają rozgrywanie meczów. Na oficjalnym forum użytkownicy zaczęli skarżyć się na spadającą płynność animacji. Dodatkowym utrudnieniem są także crashe wyrzucające kompletnie z gry. Rozwiązaniem jakoby ma być przestawienie ustawień środowiska DirectX12 na DirectX11. Oczywiście, dotyczy to wyłącznie wersji pecetowej.
Co może Was zaciekawić, wspomniane błędy były rejestrowane przede wszystkim na wydajnych komputerach. Zestawy składały się z Intel Core i7-7700, GTX 1080 Ti i 32 GB RAM-u DDR4. Uważa się więc, że wina nie leży po stronie producentów gry, a bibliotek sterowników Nvidia GeForce.
Jeśli nie chcecie zniszczyć sobie pierwszego, przyjemnego kontaktu z FIFĄ 19, polecałbym grzecznie poczekać na dzień oficjalnej premiery gry. Do tego czasu EA oraz Nvidia powinni znaleźć lekarstwo na epidemię błędów.
Standardowo jak co roku FIFA się pier…. na premiere 😀