Specyfikacja
Dotarliśmy do punktu, w którym wyjaśnimy najważniejsze cechy Logitech G633 Artemis Spectrum, które bezpośrednio wpływają na jakość odtwarzanego dźwięku, a w tym wielkość membran. Mogłoby się wydawać, że skoro mamy do czynienia z ogromnymi nausznikami to i średnica membran powinna być dobrana do nich proporcjonalnie. Tu jednak wpadniemy w zasadzkę logicznego myślenia – producent zbudował wysoką renomę sprzętu na bazie zaledwie 4 cm przetworników. Niepomiernie mnie zdziwiło, bowiem nawet o wiele mniejszy model G231 Prodigy był uzbrojony w 5-teczki. Zaniepokojenie o moc wyjściową zniknęło z twarzy po sprawdzeniu ich czułości. Mimo swoich rozmiarów pohałasują do 107 dB, choć ze względów zdrowotnych nie polecamy testować maksymalnego nagłośnienia.
Tu trzeba zaznaczyć, że nie są to jakieś przeciętne membrany, a autorskie Audio Pro-G współgrające z systemem przestrzennym 7.1. W ich przypadku będzie wymagane większe natężenie prądu. Impedancja dzieli się tu na dwa rodzaje: pasywną o 39 omach i aktywną o 5 kiloomach. Z tego też powodu ich poziom głośności nie jest współmierny integrując je z komputerem i telefonem. Wyższe zapotrzebowanie na energię nie przyczynia się do zwiększenia zakresu pasma przenoszenia. 20 Hz – 20 kHz zadowoli każdego fana słuchawkowych przeżyć.
Zaś mikrofon dołączony do lewej słuchawki to jednokierunkowy drań o charakterystyce pojemnościowej. Dzięki swojej gibkości może rozwinąć się do 13 cm i ustawić pod dowolnym kątem. Mimo, że z przyzwyczajenia nasłuchuje nie tylko rozmówcę, ale i dźwięki towarzyszące monologom, skrupulatnie tłumi zakłócenia za sprawą ustawień dostępnych w predefiniowanych sterownikach.