Coraz gorzej wygląda sytuacja Izako Boars – drużyny stworzonej przez Piotra ‘izaka’ Skowyrskiego. Po odejściu Stompa szykuje się kolejna zmiana w składzie. Tym razem drużynę opuszcza jej prowadzący Karol ‘repo’ Cybulski.
Skąd taka decyzja repo? W długim poście na Facebooku tłumaczy to przede wszystkim brakiem chemii. Drużynie od początku szło ze zmiennym szczęściem, ale IGL tłumaczył to sobie brakiem treningów. Jednak od pewnego czasu drużyna trenuje dużo i regularnie, a wyników i poprawy gry nadal nie widać. – Myślę, że w CS trzeba trafić na piątkę zawodników, która do siebie pasuje. Wtedy nawet bez treningów można odnieść sukces – możemy przeczytać na fanpage’u Repo.
Zawodnik dodał, że jego zdaniem Izako Boars po prostu nie byli w stanie stworzyć drużyny. Jednocześnie nie wini nikogo, bo tak naprawdę nie jest w stanie wskazać winowajcy. – Może to moja wina, może kogoś innego. Nie mam pojęcia – dodaje. Sporym problemem dla Karola była też stagnacja, którą poczuł w swojej grze i w swoim prowadzeniu. – Myślę, że ciągnięcie tego dalej byłoby syzyfową pracą dla zespołu – skomentował Repo.
Jednocześnie repo w samych superlatywach wypowiadał się o samej organizacji. Jego zdaniem była to jedna z najlepszych, w jakiej miał okazję grać. Zawodnicy mieli załatwione wszystko, co tylko potrzebowali i nie musieli się martwić o nic, poza graniem w CS-a. Co dalej z repo i Izako Boars? Zawodnik dogra z drużyną ESL Mistrzostwa Polski oraz Stream.me Gauntlet i wtedy rozstanie się z resztą zespołu. Z pewnością to spory problem dla samej organizacji. Izako Boars niedawno straciło innego gracza – Daniela ‘Stompa’ Płomińskiego, a teraz znowu trzeba szukać zastępstwa.
Źródło: