Sony Interactive Entertainment oficjalnie wytoczyło ciężkie działa przeciwko chińskiemu gigantowi – Tencentowi, oskarżając firmę o naruszenie praw autorskich i znaków towarowych związanych z serią gier Horizon.
Pozew trafił do federalnego sądu w Kalifornii i dotyczy najnowszej gry Tencentu zatytułowanej „Light of Motiram”, którą Sony określa wprost jako „klon” i „slavish copy” kultowej przygodowej serii PlayStation.
Na pierwszy rzut oka Light of Motiram przypomina Horizon Zero Dawn – główną bohaterką jest kobieta z rudymi włosami, świat gry to postapokaliptyczna dzicz zamieszkała przez techniczno-zoologiczne maszyny, a stylistyka, kolory, design postaci i interfejs przywołują jednoznaczne skojarzenia z hitem Guerrilla Games. W pozwie Sony wylicza, że Tencent posunął się do kopiowania nie tylko wyglądu, ale także motywów fabularnych, artystycznego kierunku, a nawet identycznych fontów i ujęć kamery w zwiastunach.
Kontrowersje wzrosły, gdy okazało się, że Tencent… wcześniej starał się o licencję na Horizon. Japońska firma odmówiła współpracy, po czym Chińczycy ogłosili własną produkcję, która według Sony – i wielu graczy w sieci – aż razi podobieństwami do Horizona.
Postulaty Sony
Sony domaga się nie tylko zakazu wydania Light of Motiram, ale także nieokreślonej kwoty odszkodowania i żąda, aby wszystkie materiały promocyjne oraz produkty naruszające prawa własności intelektualnej zostały przekazane japońskiej firmie do zniszczenia. W pozwie padają stanowcze oskarżenia, że działania Tencentu mogą wprowadzać graczy w błąd – wiele osób faktycznie uznało ich projekt za nową odsłonę serii Horizon. Sony wycenia naruszenia nawet na 150 tys. dolarów za każde osobno skopiowane dzieło z uniwersum.
Jak broni się Tencent?
Chiński koncern nie wystosował jeszcze oficjalnego stanowiska, a przedstawiciele prawni obu stron odmawiają komentarzy. Nie brakuje jednak głosów wskazujących, że Light of Motiram czerpie inspiracje nie tylko z Horizona, ale i z Monster Hunter, Palworld czy Ark: Survival Evolved, dopełniając typowy dla rynku chińskiego miks popularnych, sprawdzonych patentów.
Tencent podkreślał w swoich materiałach, że ich gra ma większy nacisk na budowę bazy, mechanikę survivalową czy kooperację online – jednak nawet recenzenci i dziennikarze branżowi nazywali projekt żartobliwie „Horizon Zero Originality”.
Komentarz branży i graczy
W sieci nie brakuje memów oraz porównań zwiastunów obydwu gier. Zarzuty o kopiowanie pojawiały się praktycznie od pierwszych materiałów z Light of Motiram. Gracze oraz komentatorzy zgodnie uznają, że poziom inspiracji przekroczył tu granicę „inspiracji” i faktycznie mówimy o kopii zrobionej „po bandzie”.
Spór sądowy może potrwać miesiące, a jego rozstrzygnięcie będzie szeroko komentowane nie tylko ze względu na wartość IP PlayStation, ale i ogólnoświatową dyskusję na temat kopiowania gier i granic inspiracji. Dla Sony to sprawa prestiżowa – Horizon pozostaje jedną z najważniejszych marek tej generacji, a potencjalna utrata wyłączności na jej motywy mogłaby naruszyć zarówno wizerunek, jak i rentowność serii.


