Kiedy Virtus.pro zrezygnowało z usług Kamila “sobola” Sobolewskiego i na okres próbny przygarnęło Arka “Vegiego” Nawojskiego, wydawało się, że i on dość szybko pożegna się z rosyjską organizacją. Tym bardziej, że ostatnie spotkania VP raczej nie odbiegały od obserwowanej ostatnio średniej. Wygląda jednak na to, że organizacja chce zatrudnić Vegiego na stałe.
Tak przynajmniej – według nieomylnego i niezastąpionego DeKay’a – podają źródła zbliżone zarówno do Virtus.pro, jak i PACT, z którego “wywodzi” się Vegi. Towarzyszył on tej organizacji niemal od początku roku 2018, wraz z darko oraz lunAticiem. Natomiast jego kariera profesjonalnego zawodnika sięga okolic 2017 roku. Wraz z PACTem wygrał niedawno turniej LANowy Lantrek w Finlandii.
Miejmy nadzieję, że podpisanie stałego kontraktu z zawodnikiem PACT pozytywnie wpłynie na grę Virtusów, która mimo dokonanych pod koniec 2018 roku zmian nie uległa znaczącej poprawie. “Niedźwiedzie” nie zdołały się zakwalifikować ani na Majora do Katowic, ani do turniejów w Sydney i Dallas. Następujące po tym zmiany sięgnęły tak daleko, że doszło nawet do posadzenia na ławce rezerwowych przejętego od AGO Esports Mateusza “TOAO” Zawistowskiego. To właśnie w jego miejsce wskoczyli najpierw sobol, a teraz Vegi.
Aktualny skład VP prezentuje się następująco:
- Janusz “Snax” Pogorzelski
- Paweł “byali” Bieliński
- Michał “MICHU” Muller
- Michał “snatchie” Rudzki
- Arek “Vegi” Nawojski
Jak sądzicie, Vegi pomoże Virtusom wygrzebać się z niekończących się problemów?