Mroczny klimat schyłku XIX-wiecznej Anglii pięknie odwzorowano w najnowszym materiale z gry Vampyr. To jednak tylko krwista przystawka, którą studio DONTNOD postanowiło zaserwować przed głównym daniem na targach E3.
Wampiry też miewają swoje trudne sprawy. Życie pośród ciemności i ludzkiej niechęci każdego zmusiło by do zmiany żywieniowych nawyków. Jednakże bycie potworem nie oznacza narzucenia sobie trwałych, amoralnych postaw. Wiadomo, pić trzeba, nie da się oszukać wampirzej natury. Aczkolwiek możemy zdecydować z jakiego dziś naczynia spijać będziemy cieplutką krew.
Twórcy Vampyra chcą nas przekonać do tego, że ów stworzenia są niczym lustro człowieka. Wyglądają tak samo (pominąwszy długie kiełki), muszą jeść (choć stosują inną dietę), i z pewnością kierują nimi podobne instynkty, a tym najważniejszym jest chęć przetrwania. Chociaż charakter postaci, którą będziemy kierować, jest odgórnie nam narzucony, to będziemy mieć wpływ na jego rozwój. Złem wcielonym można się urodzić, jednakże funkcjonować możemy na własnych warunkach.
Aktualnie panuje lekka posucha w gatunku gier akcji-RPG, toteż Vampyr może zyskać sobie wielu fanów. Wyraźny w niej jest mocny związek treści fabularnej do sposobu prowadzenia rozgrywki. Przed nim niewiele było gier oferujących wampirze przygody, a jeszcze mniej umożliwiało znaleźć się po drugiej stronie drewnianego kołka. Jednak jej historia może się skończyć zarówno dobrze, jak i źle. Natenczas strach trochę przewidywać sukces Vampyra, zatem przyczajmy się gdzieś w ciemnych zaułku, przypiłujmy ząbki, w oczekiwaniu na pełną wersję gry, która ma być gotowa w listopadzie.
Źródło: pcgamesn.com
