Cztery tygodnie przed oficjalnym wypuszczeniem Windows 11 na rynek, producent dzieli się z nami kilkoma nowościami, dotyczącymi wzrostów wydajności w najnowszym systemie operacyjnym Microsoftu.
Windows 11 ma zapewnić Microsoftowi nadal dominującą pozycję na rynku producentów systemów operacyjnych, a co najważniejsze ma przekonać do siebie nowych użytkowników, którzy do tej pory byli sceptyczni odnośnie do Windowsa.
Chcą ich przekonać, że nowy ulepszony system operacyjny Microsoftu, to system o niskich wymaganiach sprzętowych, ale też system, który w bardzo umiejętny sposób zarządza dostępnymi zasobami, dzięki czemu praca na baterii laptopa ma być dłuższa, a na komputerze stacjonarnym bardziej płynna. Nowe okienka mają być dużo bardziej responsywne i bezpieczne.
Najważniejsza dla użytkowników jest jednak szybkość działania najnowszego systemu operacyjnego. Jak podkreśla Steve Dispensa, szef działa biznesowego Microsoftu, nowe ulepszenia pod maską Windows 11 powodują średnio lepsze wykorzystanie pamięci o około 32%, a jednostki centralnej o 37%, możemy więc się spodziewać, dużego wzrostu wydajności w najnowszych okienkach.