Choćby nie wiem jak bardzo Was korciło, zakupy odłóżcie na później. Za najlepsze karty graficzne prawdopodobnie zapłacimy znacznie mniej.
Do niedawna było trzeba walczyć o wymarzony egzemplarz GTX-a z serii 10, ponadto dokładając kilka stówek do interesu. Wszystkiemu winne wydobycie kryptowalut, bowiem górnicy zapełnili swoje koszyki wydajnymi układami graficznymi utrudniając do nich dostęp typowym graczom. W tym czasie ceny niektórych modeli GPU Nvidii GeForce i AMD Radeon poszybowały nawet o 30-40%. Na szczęście apogeum podwyżek cen mamy już za sobą. Od początku sierpnia można było nabyć upragnioną karciochę bez problemów, nieznacznie tylko przepłacając za topowe GTX 1080 i GTX 1070.
Wygląda jednak na to, że sytuacja cenowa może się jeszcze zmienić. Powodem tego jest załamanie się rynku kryptowalut na chińskim podwórku. Władze panstwa, aby zabezpieczyć płynność rodzimej waluty juan, wprowadziły zakaz wymiany oraz sprzedaży BitCoin, Etherum, a także pozostałych cyfrowych tworów przez lokalne kopalnie. Górnicy w rozpaczy odłożyli kilofy i masowo zaczęli pozbywać się narzędzi pracy.
Coraz liczniej będą pojawiać się ogłoszenia z używkami, ale przestrzegamy, by nie inwestować w przegrzane karty. Lepiej poczekać kilka tygodni, gdyż na rynku chińskim ceny topowych kart spadają na łeb na szyję. Jak informuje redakcja Chiphell, wydajnego GTX-a można chapnąć o 30% taniej. Jako że Chiny stanowią dużą część wydobycia kryptowalut na pewno odbije się to na ich globalnej wartości i zapotrzebowaniu. Dlatego całkiem możliwe, że cenowego eldorado zaznamy również w Europie. Wystarczy tylko poczekać…
Źródło: chiphell.com stockemperor.com