Popularny odtwarzacz multimediów może zostać usunięty z systemu Windows. Informują o tym osoby testujące aktualizację Fall Creators.
Już przyszłym tygodniu wszyscy użytkownicy systemu Windows 10 będą mogli za darmo pobrać najnowszą aktualizację Fall Creators Update. Wprowadzi ona szereg zmian na poziomie interfejsu i korzystania z systemu. Ma on być jeszcze bardziej „mobilny” i dopasowany do aktualnych standardów.
Z pewnością wiele z Was nie może się doczekać przesiadki na udoskonaloną wersję systemu. Aczkolwiek bądźcie przygotowani na to, że oprócz dostępu do nowych funkcji systemu, również możemy stracić programy, do których się już przyzwyczailiśmy. Niepokojące wieści pochodzą od tzw. Insiderów sprawdzających działanie szykowanej poprawki.
Kiedy 3 października zainstalowali łatkę o numerze KB4046355, nie byli w stanie od razu stwierdzić, czy coś się w ogóle zmieniło. Dopiero po kilku dniach użytkowania zauważyli, że z listy aplikacji systemowych zginął Windows Media Player. W folderze, gdzie wcześniej spoczywały pliki i skróty odtwarza, teraz pozostało jedynie puste miejsce, sugerujące nagłą śmierć programu.
Nie wiadomo jeszcze, czy jest to błąd programistów, czy zaplanowana egzekucja. Podobne wątpliwości rodzi pytanie o dostępność WMP w chwili oficjalnej premier aktualizacji Fall Creators Update. Może jakiś inny odtwarzacz systemowy zastąpi poczciwego playera do filmów, muzyki i streamowania.
Niektórym Insiderom nie spodobało się rozwiązanie oferowane przez Microsoft i postanowili wskrzeszyć swój ulubiony program. Jak się okazało, wystarczy w panelu sterowania, w menu aplikacji, wybrać z listy brakujący program i przywrócić mu życie.
Źródło: