Zwycięstwo za wszelką cenę
Gramy dla przyjemności. Żeby zabić czas. Albo po prostu z nudów. Niektórzy jednak zrobią wszystko, żeby zdobyć przewagę nad przeciwnikiem. Grają, żeby wygrać. Za wszelką cenę.
Aby uzyskać przewagę nad innymi graczami online, nie wystarczą jedynie większe umiejętności. Gry wideo przypominają tradycyjny sport – są lepsi i gorsi. Forma zawodnika ma kluczowe znaczenie, ale przy wyrównanych szansach, gdy liczą się ułamki sekund, kluczowy staje się dobór odpowiedniego sprzętu.
Klawiatura – pierwszy krok w stronę perfekcji
Klawiatury gamingowe to narzędzia pozwalające na uzyskanie sporej przewagi nad graczami korzystającymi ze zwykłych klawiatur lub z kontrolera dołączanego do konsoli. Do wyboru mamy te pełnowymiarowe (z blokiem alfanumerycznym lub bez), mechaniczne, płaskie (ergonomia!), podświetlane (koniec z szukaniem właściwego klawisza po ciemku), z możliwością ustawienia odpowiedniego koloru pod konkretnym klawiszem, żeby jeszcze bardziej usprawnić grę. Rollover, wysoka prędkość odświeżania, switche dedykowane pod konkretne gry – dzięki temu oszczędzamy nieco czasu. Wielu profesjonalnych graczy przyznaje również, że zyskują przewagę, korzystając z przewodowych klawiatur – moduł bluetooth skutkuje niepotrzebnymi lagami i nie jest tak niezawodny jak klasyczny przewód. Na koniec zostają makra – programowalne, funkcje klawiszy określonemu profilowi. Dobra klawiatura to klucz do zwycięstwa.
Mysz – przewaga dzięki technice
Żaden szanujący się gracz, mając do wyboru mysz lub kontroler do konsoli, nie postawi na to drugie urządzenie. Przy wysokich parametrach DPI mysz bije na głowę każdy kontroler, dając graczowi ogromną precyzję ruchu. Różnica jest tak duża, że niektóre gry na konsole wyposażono w asystenta celowania. Ale mysz pozwala również łatwiej zaznaczać określony obszar, co ma znaczenie w grach typu RTS czy MOBA. Zaznaczanie jednostek i przypisywanie im poleceń jest o wiele prostsze. Gdy dodamy do tego wysokie możliwości personalizacji ustawień, rozmaite rodzaje chwytu (claw, palm czy fingertip), właściciel dobrze dobranego gryzonia ma większą szansę zostawić konkurencję w tyle.
Bonusy – premia nie tylko na start
Sprzęt to nie wszystko. Gracze sięgają po różnego rodzaje bonusy przewidziane przez autorów gier. Także tych w kasynach online. Bonus to nic innego jak pewna pula środków, które dostajemy za darmo do dyspozycji, aby móc zwiększyć swoje szanse na wygraną pieniężną. Dobrym przykładem są bonusy specjalne jakie otrzymasz po rejestracji konta z baneru lub linku, choć nie jest to oczywiście jedyna taka oferta. Darmowe spiny, premie typu cashback i wiele innych umożliwiają dłuższą grę bez dodatkowych inwestycji z naszej strony. A to zdecydowanie zwiększa szansę na jackpota czy inną wygraną.
Tego typu premie kasyna przyznają nowym graczom, którzy zarejestrowali się po raz pierwszy w konkretnym miejscu. Na tych grających dłużej czekają rozmaite programy lojalnościowe, premie VIP i tym podobne. Zasada jest prosta: im dłużej grasz, im więcej zostawiasz pieniędzy w kasynie, tym większe czekają na ciebie bonusy.
Cheaty i inne sposoby
Cheatowanie i inne mniej lub bardziej uczciwe metody na zdobycie dodatkowej przewagi lub punktów istnieją od zarania dziejów. I choć podejmuje się próby eliminowania takich praktyk, nie są one niestety zbyt skuteczne – o masowym banowaniu cheaterów w „Call of Duty: Warzone” pisaliśmy chociażby tutaj. Według badań przeprowadzonych w ramach Global Gaming Survey zaledwie 12% graczy online nie zetknęło się z cheatowaniem. Reszta, czyli przytłaczająca większość, w ten czy inny sposób doświadczyła nieuczciwych praktyk podczas rozgrywki.
Pół biedy, jeśli gracze wykorzystują błędy i glitche w grze niepoprawione w fazie testów przez pomyłkę przez dewelopera, np. wspinają się na ściany, które powinny być dla graczy niedostępne. Do typowych nadużyć spotykanych w grach należą:
- duplikowanie przedmiotów w inwentarzu (glitch spotykany w Forza Motosport 2, Phantasy Star Online I & II, Gran Turismo 5),
- lagi – nadużycie wykorzystujące wadliwy mechanizm kompensacji lagów, spotykane np. w Shogun 2: Total War,
- wykorzystywanie wad geometrii – np. wspinanie się na wysokie ściany postacią, która nie posiada takich umiejętności, czy przenikanie przez mur,
- cheesing – blokowania przeciwnika poprzez wykonanie sekwencji ruchów uniemożliwiających obronę (znany bug, przez który tysiące graczy Street Fighter II wylewało łzy).
Doping ma swoją cenę
Oczywiście lista ta nie jest pełna. Każde środowisko, każdy engine czy seria gier mają w swojej historii błędy w kodzie lub w architekturze umożliwiające nieuczciwe zagrywki i można chyba przyznać, że stanowi to o kolorycie i specyfice kultury gamingowej. Podobnie jak nielegalne narzędzia pozwalające oszukiwać w grach. Korzystanie z tych ostatnich w kilku krajach jest już traktowane jak przestępstwo. W Azji autorów specjalnych skryptów lub nakładek na popularne gry może czekać więzienie, zaś w Korei południowej pozbawieniem wolności karze się zarówno autorów narzędzi umożliwiających cheatowanie, jak i samych graczy.
Pragnienie zwycięstwa jest dla wielu graczy tak duże, że sięgają po niezbyt uczciwe metody. Podobnie jak w tradycyjnym sporcie, walka z e-dopingiem przypomina zabawę w kotka i myszkę. Choć w poważnych turniejach wpadki odnotowuje niewielu graczy, nie oznacza to, że nie mają one miejsca. Być może oszuści po prostu lepiej się maskują.