W drugim meczu 2. rundy WESG gracze AGO Esports ponownie pokazali się z bardzo dobrej strony. Chociaż walczyli z jedną z najlepszych drużyn świata, to i tak zdołali zdobyć bardzo cenny punkt.
Fnatic to w tym momencie światowa czołówka. Szwedzi dopiero co wygrali IEM Katowice 2018 i są aktualnie sklasyfikowani na 6. miejscu w rankingu HLTV. Jednak nie przeszkodziło to Polakom w walce jak równy z równym. Furlan, GruBy, snatchie, phr i TOAO zdobyli bardzo cenny punkt, który znacząco przybliża ich do awansu do kolejnej fazy turnieju z pulą nagród 1,5 mln dolarów.
Na pierwszej mapie – Mirage – zawodnicy AGO Esports nie postawili wielkiego oporu szwedzkim rywalom. Fnatic od początku kontrolowali spotkanie. Co prawda po pierwszej połowie, zakończonej wynikiem 9:6, Polacy wciąż mieli prawo wierzyć w wyrównaną walkę i zwycięstwo, ale w drugiej części Mirage’a rywale zagrali jeszcze pewniej i przypieczętowali wygraną wynikiem 16:10.
Zupełnie inaczej wyglądał Cache, wybrany przez AGO. Tym razem to Polacy kontrolowali spotkanie. Od początku rewelacyjnie prezentował się snatchie, który po pierwszych 13 rundach miał aż 24 fragi na swoim koncie. Tym razem to Jastrzębie prowadziły 9:6 po pierwszej połowie. W drugiej nasi rodacy zaprezentowali się jeszcze lepiej i wygrali ostatecznie 16:9.
Dzięki temu zawodnicy AGO Esports są o krok od awansu do kolejnej rundy. Razem z Fnatic mają po 4 punkty i przed nimi mecz z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem – hiszpańskim Wololos.
AGO Esports 10:16 Fnatic (Mirage)
AGO Esports 16:9 Fnatic (Cache)
Źródło: