AMD oficjalnie potwierdziło, że pracuje już nad zmianami w architekturze Zen 2. Wszystko po to, aby uchronić procesory przed luką w zabezpieczeniach Spectre. Czasu nie ma wiele, bo premiera ma się odbyć już w przyszłym roku.
Intel już wcześniej zapowiedział, że pracuje nad nowymi procesorami, które będą pozbawione poważnego błędu, określanego jako Spectre. Teraz o taką samą informację pokusiło się AMD. W tym roku na sklepowych półkach zagoszczą procesory Ryzen 2000 z architekturą Zen+, czyli usprawnioną wersją Zen. Po nich Czerwoni skupią się na Zen 2 i to właśnie te układy będą w pełni pozbawione wszystkich błędów. Premiera przewidziana jest na 2019 rok, więc nie ma zbyt wiele czasu na opracowanie zmian w architekturze. Wbrew pozorom nie jest to tak łatwe.
Należy w tym miejscu przypomnieć, że procesory AMD nie są aż tak bardzo podatne na ataki Meltdown i Spectre, jak konkurencyjne układy Intela. Wynika to z różnic w architekturze obu producentów. Układom AMD w ogóle nie jest straszny błąd znany jako Meltdown. Jeśli zaś chodzi o Spectre, to Czerwoni muszą załatać podatność tylko na drugi wariant tego zagrożenia. Tymczasem Intel ma na głowie zarówno Meltdown, jak i dwie wersje Spectre.
– Wciąż jesteśmy przekonani, że trudno wykorzystać nawet drugi wariant Spectre w przypadku procesorów AMD. Jednak opublikowaliśmy aktualizację mikrokodu, która w połączeniu z aktualizacją systemu operacyjnego zapewni dodatkowe zabezpieczenie. W dłuższej perspektywie planujemy zmiany w architekturze, zaczynając od Zen 2, które całkowicie załatają Spectre – powiedziała Lisa Su, prezes AMD w trakcie konferencji telefonicznej.
Póki co należy mieć nadzieję, że AMD i Intel poradzą sobie z załataniem aktualnie używanych przez nas procesorów. W obu przypadkach pierwsze zmiany nie były zbyt pomocne i powodowały sporo błędów.
Źródło: KitGuru