Saudyjskie konsorcjum NEOM namieszało w świecie esportu. Dziś jedna z popularniejszych lig CS:GO, BLAST, ogłosiła zerwanie umowy z projektem.
Ogłoszenie o zerwaniu umowy, które według oficjalnych informacji zostało postanowione za obopólną decyzją obu podmiotów, przyszło w 15 dni po jej nawiązaniu. Trzeba jednak przyznać, że może to być o kilkanaście dni za późno, biorąc pod uwagę jakie konsekwencje już pociągnęła za sobą ta współpraca.
Wczoraj odbyło się zebranie drużyn CS:GO, grających w BLAST, na którym podjęły one decyzję by wywrzeć presję na organizatorach turnieju, by te zrezygnowały ze współpracy. Kiedy partnerstwo zostało ogłoszone 28 lipca, organizatorzy ligi nazywali je rekordową umową oraz ambitnym projektem. Przypomnijmy, że NEOM to planowane mega-miasto w Arabii Saudyjskiej, którego budowa ma pochłonąć ponad 500 miliardów dolarów. Jednak BLAST, a wcześniej Riot Games zostały mocno skrytykowane za podpisanie takiej umowy.
Chodzi o powiązania, jakie NEOM ma z rządem Arabii Saudyjskiej, która ciągle tępi społeczności LGBT, a budowa mega-miasta ma się odbywać kosztem mieszkających na tych terenach ludzi. Riot Games wycofało się z umowy na drugi dzień po jej podpisaniu, BLAST ta decyzja zajęła kilkanaście dni i była poprzedzona protestami m.in. ze strony znanych i lubianych prezenterów i hostów turnieju, jak Frankie Ward i Vince Hill. Głos zabrał także były host, a obecnie trener Team Liquid, Moses, który także wyraził niepokój z powodu umowy.