Niewiele osób spodziewało się takiego wyniku. FaZe Clan, który w obecnym składzie gra dopiero drugi turniej, pokonał w finale StarSeries Season 3 aktualnie najlepszą drużynę świata, czyli Astralis.
Właśnie zakończył się turniej SL i-League StarSeries Season 3 w Kijowie. W finałowym spotkaniu zmierzyły się dwa zespoły, które dokładnie w tej samej fazie turnieju zmierzyły się na niedawnym IEM Katowice 2017: Astralis oraz FaZe Clan. Poprzednim razem to Duńczycy wyszli z tego pojedynku zwycięsko i tym razem również pozostawali faworytami. Mecz odbywał się w systemie BO3. FaZe jako swoją mapę wybrali Mirage, a Astralis zdecydowało się na Nuke’a. Przy remisie spotkanie miało zostać rozstrzygnięte na mapie Inferno.
Pojedynek obu drużyn zaczął się z wysokiego „c”. Mirage okazało się mapą niezwykle wyrównaną. Po pierwszej połowie minimalną przewagę mieli zawodnicy FaZe, którzy prowadzili 8:7. Po zmianie stron po raz kolejny wygrali rundę pistoletową i wszystko wskazywało na to, że za chwilę sięgną po zwycięstwo. Jednak przy wyniku 11:7 Astralis zaczęli walczyć o powrót do gry i doprowadzili do wyniku 13:13. Duży udział miał w tym snajper Duńczyków – Nicolai „device” Reedtz, który wygrał rundę 1 na 3. Po chwili na tablicy wyników było 14:14. Jednak ostatnie dwie rundy padły łupem Astralis, którzy tym samym wygrali mapę swoich przeciwników. Wszystko wskazywało na to, że mecz może zakończyć się wynikiem 2:0.
Nuke zaczął się od wygranej rundy pistoletowej przez FaZe Clan, do czego Europejczycy zdążyli już przyzwyczaić swoich fanów. Niko i spółka szybko doprowadzili do wyniku 4:0. Astralis próbowali odzyskać kontrolę nad meczem, ale pierwsza połowa skończyła się ogromną przewagą rywali (11:4). Po zmianie stron kolejna pistoletówka padła łupem FaZe, którzy nie oddali tak dużego prowadzenia i finalnie wygrali mapę przeciwników w stosunku 16:6. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była trzecia mapa – Inferno.
Ostatnia arena zaczęła się od pierwszej wygranej rundy pistoletowej Astralis. Jednak na nic się to zdało Duńczykom, ponieważ FaZe Clan wygrali force’a i kilka kolejnych rund. Ale Duńczycy szybko wrócili do gry i finalnie zakończyli pierwszą połówkę wynikiem 10:5. Wszystko wskazywało na to, że Astralis znowu pokona w finale Niko i spółkę i sięgnie po kolejne trofeum. Tym bardziej, że po zmianie stron na tablicy wyników widniał już wynik 14:10 dla Duńczyków. Potrzebowali tylko dwóch rund, aby wygrać cały turniej. Wtedy do gry wrócili ich rywale. Po 30 rundach mieliśmy wynik 15:15 i o wszystkim musiała zadecydować dogrywka. W tej lepsi okazali się zawodnicy FaZe Clan, którzy wygrali 19:17 i sięgnęli po tytuł SL i-League StarSeries Season 3 oraz 125 tys. dolarów. Najlepszym zawodnikiem turnieju został uznany Nikola „NiKo” Kovac.
Źródło: