Wygląda na to, że Square Enix wykonał dużo dobrej i nikomu niepotrzebnej roboty stosując w Final Fantasy XV zabezpieczenia Denuvo. Wczoraj, na cztery dni przed premierą gry, zabezpieczenie zostało złamane.
Chińska grupa 3DM wykorzystała plik wykonalny z dema Final Fantasy XV, który nie był zabezpieczony Denuvo, w celu złamania gry. To jednak nie byłoby możliwe gdyby nie Origin. W przeciwieństwie do Steam, Origin udostępnił do wstępnego pobrania niezaszyfrowaną wersję gry. 3DM dostali tę wersję i złamali ją wykorzystując pliki z demo.
Według informacji, pierwsze trzy rozdziały działają prawidłowo (niektórzy gracze zdołali dotrzeć już nawet bez problemu do 9 rozdziału). Nie jest to zatem dobra wiadomość dla dewelopera. Z drugiej strony sytuację można wykorzystać do weryfikacji wydajności obu wersji Final Fantasy XV i ostateczne rozstrzygnięcie sporu czy zabezpieczenia Denuvo nie wpływa negatywnie na wydajność gry.
Redakcja nie popiera piractwa komputerowego i zachęcamy do legalnego nabycia gry. Ekipa Square Enix napracowała się mocno nad produkcją więc należą im się za tą pracę pieniądze.
Premiera gry 6 marca.
Źródło: dsogaming