Dota 2 Chongqing Major nadal spowite jest mgłą kontrowersji jakie powstały w wyniku, niektórych zdaniem, rasistowskiego komentarza jednego z graczy. Zawodnik, który zażartował z języka chińskiego może mieć teraz problemy z wjazdem na teren kraju i wzięcia udziału w zawodach. Cenzura w Chinach nadal ma się dobrze.
Jeżeli nie śledzicie wszystkich wydarzeń esportowych to dla przypomnienia: Carlo „Kuku” Palad z drużyny TNC Predator dostał cichy zakaz brania udziału w nadchodzącym meczu Dota 2 Pro Circuit. Z tego powodu casterzy Dota 2 sugerują bojkot całych zawodów, jeżeli Kuku nie będzie mógł zagrać.
Zobacz także: Burza wokół Sadokista. Popularny komentator dopuścił się rasistowskiego zachowania
Powodem bana był post, jaki Kuku zamieścił na początku listopada, w którym znalazło się określenie „ching chong”. Wywołało ono wielkie oburzenie chińskiej społeczności Dota 2. Zwrot ten może być odebrany jako naśmiewanie się z języka chińskiego. TNC Predator od tego wydarzenia przeprosił oraz ukarał, niesfornego gracza przeznaczając 50 % jego wygranych z Kuala Lumpur Major i Chongqing lub Bukaresztu, jako darowizna na rzecz organizacji przeciwdziałającej rasizmowi. TNC Predator wygrali w Kuala Lumpur Major 60 tys. dolarów, jednak nie wiadomo, jaki udział w zysku ma Kuku.
ESPN zawiadomiło w listopadzie, że władze miejskie Chongqing zabroniły Kuku udziału w wydarzeniu. Od tego czasu TNC Predator potwierdził, że władze miasta są gotowe odwołać całą imprezę, jeżeli tylko Kuku weźmie w niej udział, o ile uda mu się wjechać do kraju. ESPN zasugerował także, że zakaz może dotyczyć również The International 9 w Szanghaju.
After talking to the organizers of the Chongqing Major, it was confirmed to us that the following may happen if Kuku will attend the Major:
1. He might not be able to enter the country
2. The city government will possibly cancel the tournament should he attend— TNC Predator (@TNCPredator) December 2, 2018
Co najważniejsze organizatorzy wydarzenia powiedzieli przedstawicielom TNC Predator, że „nie są w stanie zagwarantować [Kuku] bezpieczeństwa”, jeżeli ten zdecyduje się wziąć udział w imprezie. Oficjalnie nie ma on zakazu wstępu na imprezę, jednak jak widać robione jest wszystko, aby go zniechęcić a nawet zastraszyć.
Na Twitterze zespół napisał:
W świetle ostatnich wydarzeń, TNC musi jeszcze zdecydować czy będziemy kontynuować grę w tych zawodach. Na razie badamy wszystkie opcje.
Całą sprawę skomentował również komentator Dota 2 Paul „Redeye” Chaloner:
Nie zgadzam się z lokalnymi władzami nakładającymi ograniczenia na to, kto może i nie może uczestniczyć w turnieju Dota 2 w jakimkolwiek kraju. Nie akceptuję rasizmu w żadnej formie. Uważam, że zawodnicy zostali odpowiednio ukarani i zasługują na szansę, aby naprawić błąd.
Drugim graczem, który miał problemy z powodów rasistowskich komentarzy jest były członek składu CompLexity. Został on już usunięty z drużyny w połowie listopada. Sama drużyna nadal stara się zakwalifikować do Chongqing Major podczas Bucharest Minor.
Dla Kuku sytuacja ta będzie nauczką na przyszłość, aby dobrze zastanowić się przed umieszczeniem czegoś w Internecie. Jednak czy kara jest współmierna do przewinienia? To pozostawiam do Waszej oceny. A w przypadku takich zawoalowanych gróźb o braku możliwości zapewnienia ochrony, na miejscu Kuku wcale bym się tam nie wybierał. Należy pamiętać, że pomimo tego, że Chiny są pięknym krajem to panujący tam ustrój za nic ma jednostkę.