Pete Hines z Bethesdy zdradził, że wie już co nieco na temat konsol kolejne generacji, określanych póki co jako PlayStation 5 i Xbox Scarlett. Jednocześnie przyznał, że sam ma spore wątpliwości i nie wie, w jak dużym stopniu zmienią one rynek.
Konsole kolejnej generacji już powstają. Nie ma co do tego żadnej wątpliwości. Zarówno PlayStation 4, jak i Xbox One mają już prawie 5 lat, a to oznacza, że ich żywot powoli dobiega ku końcowi. Myślę, że w ciągu około 2 lat na rynku powinny zadebiutować PlayStation 5 i Xbox Scarlett. Co zaoferują? Tego jeszcze nie wiemy. Natomiast jakieś informację ma Pete Hines z Bethesdy.
– Jestem ciekawy jak to będzie się prezentować i na ile będzie inne. Jestem wtajemniczony w pewne sprawy, ale z oczywistych względów nie mogę o nich mówić. Poza tym sam nie jestem pewien, jak to będzie wyglądać i jak dużej zmiany możemy się spodziewać – skomentował Hines.
Pracownik Bethesdy przyznał też, że w przypadku przejścia z PS2 i Xboksa na PS3 i Xboksa 360 zmiana była kolosalna, ale tego samego nie czuł w przypadku przejścia na kolejną generację.
– Myślę, że zmiana Xboksa i PS2 na Xboksa 360 i PS3 przyniosła zauważalną zmianę. Przeszliśmy z normalnego obrazu na HD i była to kolosalna zmiana. To było jak dzień i noc. Potem dostaliśmy Xboksa One i PS4 i nie było już tego efektu „wow”. Maniacy grafiki na pewno zauważyli różnicę, ale dla pozostałych graczy to nadal wyglądało po prostu dobrze. Jak wiele z tego się zmieni, nie mam pojęcia. Reszta nie ma dla mnie znaczenia, ponieważ to nie ja tworzę koncepcje artystyczne i nie ja piszę kod. To, co rzeczywiście ma znaczenie, to co myślą deweloperzy. Liczy się to, czego oni potrzebują i na jaką moc i jakie funkcje mogą liczyć – powiedział Hines.
Niektórzy przewidują, że PlayStation 5 może zadebiutować już pod koniec 2019 roku.