Wydawać by się mogło, że Sony jeszcze długo będzie zadowolone z wyników swojej konsoli w obecnej generacji. Jednak niektórzy analitycy spekulują, że japońska korporacja powoli odczuwa niedosyt i właśnie dlatego premiera PS5 może nastąpić szybciej niż myślimy.
Niedługo na liczniku speców od sprzedaży w Sony wybije 100 milionów sprzedanych konsol. Firma chwali się co prawda doskonałymi wynikami, ale – co dość naturalne – im bliżej tej magicznej granicy, tym wolniej sprzedają się kolejne urządzenia. W ślad za tym zwalniającym tempem spada sprzedaż gier na PS4. Zdaniem specjalistów z branży, takich jak Amir Anvarzadeh z Asymmetric Advisors Pte (japońskiej firmy doradczej), aby przeciwdziałać temu trendowi Sony zdecyduje się na wypuszczenie kolejnego modelu konsoli (wzbogaconego o wsteczną kompatybilność) już w 2020 roku.
Widać to nawet jeśli spojrzy się na podejście Sony. Niemal wszystkie “moce przerobowe” firmy skoncentrowane zostały wokół nowej generacji, a ponad to firma nie planuje przecież pokazać się na tegorocznym E3, co jest wydarzeniem bez precedensu w jej historii.
Jak sądzicie, ile tak naprawdę poczekamy na PlayStation 5?