Strona głównaRecenzjeRecenzja klawiatury mechanicznej Razer BlackWidow Chroma V2

Recenzja klawiatury mechanicznej Razer BlackWidow Chroma V2

Podsumowanie

W życiu widziałem już niejedno, ale takiej klawiatury jeszcze nigdy. Gdyby zorganizować konkurs na najlepszą klawiaturę mechaniczną, to ta miałaby zapewnione miejsce na podium jeszcze przed rozpoczęciem zawodów, jak Małysz – za swoich złotych czasów. Nie jestem w stanie ocenić jej przez pryzmat wad, bowiem ich prawie nie ma, prócz grubego przewodu i głośności pracy, do których można się przyzwyczaić. A co do zalet, to nie wiem, czy jest sens raz jeszcze pisać o rzeczach wyżej rozpisanych. Zrobiłby się z tego kolejny tasiemiec na kilka stron. Ale skoro trzeba to wspomnę, że w kwestii wygody, szybkości działania, precyzji, funkcjonalności, czy też podświetlenia, producent popełnił mistrzostwo świata. Moje dłonie tęsknią straszliwie, po przesiadce na inne urządzenia. Palce jakby nie te same, a oczy wciąż szukają źródła światła mogącego zastąpić podświetlenie RGB z BlackWidow Chroma V2.

Cena recenzowanego modelu przez niektórych może być uważana za horrendalnie wysoką. Fakt, za 629 zł można nabyć… no właśnie co? W tej cenie nie kupi się dobrego procesora, karty graficznej. Ewentualnie 16 GB pamięci RAM lub dobrą płytę główną o chipsecie Z270. Z drugiej strony, zamawiając najnowszego mechanika mamy pewność, że to możliwie najlepszy sprzęt do grania i pisania. Jest to akcesorium zaakcentowane nie przez jedną dużą literkę „G”, a w pełni drukowane „GAMING”. Jeśli jesteście zdania, że w swoim sprzęcie komputerowym można się zakochać, to cóż… Mam tak samo i moje serce krwawi po nagłej rozłące z Razer BlackWidow Chroma V2. Gdy to piszę, po prostu umieram, wpatrzony w pozostałości po oprogramowaniu w systemie.

Ocena 10-/10

[pm]+precyzja kliku
+wygoda korzystania
+dodatkowa podkładka pod nadgarstek
+solidne wykonanie elementów urządzenia
+niesamowite możliwości podświetlenia RGB
+dodatkowe przyciski do makr
+oprogramowanie pozwalające na pełną personalizację urządzenia
+mnogość aplikacji, profili dostępnych za darmo do ściągnięcia
+żywotność przełączników
-głośny charakter pracy przełączników
-zbyt sztywny przewód USB
-klawiatura zajmuje sporo miejsca
[/pm]

Źródło:

Spis treści

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Exit mobile version