Po wygranej z FaZe Clanem Janusz 'Snax’ Pogorzelski udzielił wywiadu serwisowi HLTV.org na temat swojej nowej organizacji. Polski Dzik przyznał, że po dołączeniu do Mousesports odzyskał motywację do gry.
Minął zaledwie miesiąc od przejścia Snaxa z Virtus.pro do Mousesports. Przez ten czas Janusz nie miał okazji pokazać się na zbyt wielu turniejach. Zaraz po dołączeniu do Myszy wziął udział w ESL One w Kolonii, ale niewiele treningów przełożyło się na słaby wynik i odpadnięcie z zawodów jeszcze w fazie grupowej. Drugą okazją do zaprezentowania swoich umiejętności jest trwający właśnie ELEAGUE Premier. W pierwszym meczu amerykańskiego turnieju Mousesports ze Snaxem pokonali FaZe Clan i to właśnie po tym meczu Polak usiadł do rozmowy z serwisem HLTV.org.
– Chcę wrócić do formy, którą straciłem w VP. Straciłem tam motywację. Myślę, że teraz idziemy w dobrym kierunku i fajnie jest doświadczyć czegoś nowego. Chciałbym tylko uściślić, że nie straciłem w VP motywacji z powodu słabych wyników. Chodziło bardziej o wewnętrze problemy. Nic nie szło po naszej myśli. Teraz w Mousesports odzyskałem motywację – powiedział Snax.
Janusz został też zapytany o pierwsze wrażenia z gry z zawodnikami Mousesports. Z jego odpowiedzi szczególnie ciekawie brzmi fragment o polskim CS-ie w porównaniu do europejskiego.
– Czuję, że mogę się wiele nauczyć od graczy Mousesports, ponieważ w polski CS-ie wiele rzeczy robi się inaczej niż w europejskim CS-ie. Jest trochę inne podejście i mnie to cieszy. Fajnie jest uczyć się czegoś nowego. Różnice są przede wszystkim w przygotowaniach, ale też odwadze i woli zwycięstwa – dodał polski zawodnik.
Po tym wywiadzie Mousesports przegrali 2:1 w meczu z Natus Vincere i czekają na swojego kolejnego rywala, z którym zmierzą się o awans z drugiego miejsca w grupie. Ich przeciwnikiem będzie zwycięzca pojedynku FaZe Clan z Fnatic. Cały wywiad w języku angielskim możecie przeczytać na stronie HLTV.org.
Źródło: HLTV.org