Kilka dni temu na oficjalnym blogu Sony pojawiła się zapowiedź PlayStation 5. Japońska firma potwierdziła nazwę urządzenia i zdradziła, że zadebiutuje ono na Święta 2020 roku. Niestety, nie dla każdego był to dobry dzień. Sporo osób straciło tego dnia pracę.
Tego samego dnia, gdy oficjalnie zapowiedziano PlayStation 5, do Europy przyjechało kilku dyrektorów Sony ze Stanów Zjednoczonych. Odwiedzili oni oddział Sony Interactive Entertainment w Londynie, aby ogłosił zmiany w dziale marketingu oraz PR-u. Spora część pracowników pożegnało się z pracą.
Zobacz: PlayStation 5 – wszystko, co wiemy o nowej konsoli Sony
Z informacji serwisu Video Games Chronicle wynika, że to przejaw pewnego rodzaju rywalizacji między poszczególnymi działami. Europejski oddział podobno systematycznie tracił wpływy w Sony. Pracownicy często nawet nie wiedzieli, co będzie prezentowane na najbliższym State of Play. Tymczasem amerykański oddział umocnił swoją pozycję. Doszło tam do restrukturyzacji, dzięki której stał się on światowym liderem i wręcz zaczął rozporządzać europejskim oddziałem.
Z nieoficjalnych przecieków wynika, że to amerykański oddział ma głównie odpowiadać za PlayStation 5. Jednocześnie Europejczycy będą mieli dużo mniej do powiedzenia. Oby nie miało to złych skutków dla klientów ze Starego Kontynentu.