W weekend zakończył się turniej SL i-League Star Series Season 3. Zwyciężyła w nim drużyna FaZe Clan. Po zawodach zaktualizowany został najbardziej prestiżowy ranking najlepszych drużyn Counter-Strike: Global Offensive, tworzony przez HLTV i EGB. Doszło w nim do sporych roszad.
Aktualnie, według rankingu, najlepszą drużyną na świecie pozostają Duńczycy z Astralis. Wygrali oni tegorocznego majora ELEAGUE 2017, ECS Season 2, a także IEM Katowice 2017. Poza tym zajęli trzecie miejsce na DreamHack Masters Las Vegas i drugie w zakończonym właśnie StarSeries w Kijowie. Astralis na czołowej pozycji rankingu pozostają od wielu miesięcy i cały czas zachowują sporą przewagę nad drugim zespołem w zestawieniu.
Na drugie miejsce awansowali zawodnicy FaZe Clan. Wyprzedzili tym samy Polaków z Virtus.pro, którzy spadli na ostatnie miejsce na podium. To głównie zasługa zajęcia przez Europejczyków drugiego miejsca w Katowicach i zwycięstwa w Kijowie. Jednocześnie, na obu tych turniejach Neo, Pasha, Taz, Byali i Snax nie zdołali wyjść z grupy, przez co stracili sporo punktów. Nadal jednak Polacy znajdują się przed SK Gaming, Natus Vincere oraz North.
Do sporych roszad doszło również w drugiej części rankingu. Aż na ósme miejsce awansowali zawodnicy HellRaiser, którzy w Kijowie dotarli do półfinału. Wyprzedzili tak uznane ekipy, jak chociażby G2 Esports, Ninjas in Pyjamas oraz Fnatic. Spory awans zanotowali także Francuzi ze wspomnianego G2, którzy poprawili swoją lokatę o sześć pozycji i są aktualnie na 10. miejscu. Niestety, spadek zaliczyła też druga polska drużyna – Team Kinguin. Pingwiny spadły o dwie lokaty i są aktualnie na pozycji numer 19, tuż za Mousesports i Space Soldiers, a przed Liquid oraz FlipSid3. Jednak tak wysoka pozycja Polaków to w głównej mierze zasługa wielu roszad na scenie CS:GO i Michowi i spółce raczej trudno będzie utrzymać się w pierwszej 20. Tym bardziej, jeśli spojrzymy na ich ostatnie wyniki.
Źródło: HLTV