Moda na gry typu Battle Royale nie słabnie. Dlatego Ubisoft i w tym gatunku będzie szukać dla siebie swojego miejsca, zlecając czarną robotę studio Massive Entertainment.
PUBG i Fortnite udowodniły, że tryb Battle Royale to przyszłość gamingu. Przemawiają za tym miliony graczy, których liczba wciąż wzrasta. 33 miliony sprzedanych kopii PUBG jest tego najlepszym dowodem. Sukces komercyjny zadziałał na konkurencję tak, jak można było się spodziewać – niektórzy deweloperzy w pogoni za pieniędzmi są gotowi niczym piraci wkroczyć na nieznane im wody.
Zapach dolarów zwęszyło również studio Ubisoft. Już w styczniu wydało wydawniczy dekret o stworzeniu własnego Battle Royale. Zadanie to podobno Francuzi zlecili jednej ze swoich dywizji, a mianowicie Massive Entertainment, które swojego czasu zajmowało się produkcją The Division i World in Conflict. Jak donosi redakcja GameReactor, po zebraniu wszystkich pomysłów i ujednoliceniu koncepcji gry oddział Ubisoft Massive udzieliło jasnej odpowiedzi, że jest w stanie bardzo szybko stworzyć coś całkiem fajnego.
Tajemniczy projekt nie musi być jednak całkiem nową grą. Ponieważ ich poprzedni tytuł The Division jest świetnym materiałem na Battle Royle (otwarty świat, mechanika), nie wykluczone jest, że powstanie dodatek urozmaicający rozgrywkę. Dzięki temu Ubisoft mogłoby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, zapraszając graczy do odświeżenia tytułu, nadto zarobić grube dolary wprowadzając do gry opcje mikropłatności. W przypadku niepotwierdzonych informacji jak zwykle na rozwiązanie sprawy musimy poczekać.
Źródło: