Prawdopodobnie niewielu kibiców spodziewało się, że po zaledwie dwóch meczach Virtus.pro zameldują się w półfinale CS:GO Asia Championship, ale dokładnie to się stało. Po ciężkim meczu przeciwko TyLoo walka z Heroic okazała się łatwa niczym włączenie komputera.
Tylko pierwsza mapa w tym meczu (Mirage) przyniosła większe emocje. Polacy zaczęli ją po stronie antyterrorystów i zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, kończąc połówkę prowadzeniem 9:6. Jednak nie był to pojedynek łatwy. Rywale zakasali rękawy i byli bardzo blisko wyrwania mapy. Ostatecznie Heroic przegrali minimalną różnicą rund, czyli 14:16.
Jeszcze lepiej Polacy zaprezentowali się na mapie Cache, która została wybrana przez Virtusów. Neo i spółka od początku narzucili wysokie tempo. Gdyby prawdziwi antyterroryści byli tak skuteczni, jak gracze Heroic, to prawdopodobnie ciągle dochodziłoby do zamachów, bowiem pierwszą połowę przegrali 2:13. W drugiej części zaczęli wracać do pojedynku, ale to nie wystarczyło i przegrali 10:16. Tym samym Virtus.pro zapewnili sobie udział w półfinale CS:GO Asia Championship, gdzie zmierzą się ze zwycięzcą meczu Ninjas in Pyjamas – TyLoo/MVP PK.
Najlepszym zawodnikiem spotkania był Janusz ‘snax’ Pogorzelski, który zdobył 49 fragów i zginął zaledwie 30 razy. Na kolejnych miejscach uplasowali się Paweł ‘byali’ Bieliński (42:35) oraz Michał ‘MICHU’ Muller (39:38).
Źródło:
