Wciąż nie doczekaliśmy się premiery serialowego Wiedźmina na Netflixie, a serwis streamingowy prawdopodobnie już za chwilę zamówi drugi i być może kolejne sezony przygód Geralta. Czy twórcy są aż tak zadowoleni z przebiegu prac?
Takie informacje ujawnił jeden z redaktorów serwisu Geeks WorldWide. Jego zdaniem Netflix jest bardzo zadowolony z powstającego serialu z Geraltem z Rivii w roli głównej. Zadowolenie jest tak wielkie, że szefostwo platformy streamingowej jest o krok od wydania zgody na kolejne sezony. Najprawdopodobniej nastąpi to tuż przed premierą serialu lub zaraz po udostępnieniu odcinków w Netflixie.
Zobacz także: Wiedźmin – Lauren Hissrich chwali się zdjęciem zza kulis serialu
Trudno nam ocenić wiarygodność tych informacji. Z jednej strony to tylko plotka. Z drugiej strony dziennikarze Geeks WorldWide mają na swoim koncie kilka potwierdzonych z czasem przecieków, między innymi na temat filmów z uniwersum DC. Dlatego powyższe informacje można uznać za dość wiarygodne. Zresztą nie byłby to pierwszy raz, gdy Netflix zamawia kolejny sezon jakiegoś serialu jeszcze przed lub zaraz po premierze pierwszych odcinków. Taka decyzja w przypadku Wiedźmina nie powinna dziwić, bo zainteresowanie produkcją (nie tylko w Polsce) jest ogromne.
Sounds like @Netflix is very happy with #TheWitcher and we could see multiple seasons greenlit before season one airs or shortly after. Meaning Cavill’s schedule could be full for a while and more evidence Superman is behind him pic.twitter.com/DSnFjhAjrF
— KC Walsh (@TheComixKid) December 19, 2018
Póki co nie znamy daty premiery pierwszego sezonu. Wiemy tylko, że Wiedźmin ma zadebiutować na Netflixie w 2019 roku. Aktualnie odbywają się zdjęcia, które kręcone są na Węgrzech. W rolę Geralta z Rivii, zwanego także Rzeźnikiem z Blaviken, wciela się Henry Cavill znany przede wszystkim z roli Supermana w ostatnich filmach DC. W jego talent wierzy nawet sam Andrzej Sapkowski, więc chyba nie powinniśmy się o nic martwić.